Wyrok za pobicie Hindusów w Łodzi. Usłyszeli wyroki za pobicie z przyczyn rasowych i narodowych
- Najbardziej agresywny był Michał S., który sprokurował to zdarzenie. Jednak potem uderzył się w piersi, przyznał się do winy i zaznaczył, że głupio postąpił. Wszystko to wskazuje na to, że nie jest jednostką zdegenerowaną – zauważył sędzia Adam Karowicz uzasadniając wyrok. Jest on nieprawomocny. Na jego ogłoszenie przybyło tylko dwóch oskarżonych.
Do zdarzenia doszło 27 października 2018 roku przy ul. Gdańskiej w Łodzi, na odcinku między ul. Ogrodową a ul. Legionów. Według prokuratury, pokrzywdzeni wracali z zakupów w Manufakturze do hostelu przy ul. Gdańskiej, w którym mieszkali – razem z innymi Hindusami i Ukraińcami.
Nagle zauważyli czterech osobników kopiących w śmietnik, a potem w drzwi do budynku z hostelem. Zablokowali wejście i nie chcieli wpuścić wracających z zakupów Hindusów. Pod ich adresem posypały się wulgarne przekleństwa.
CZYTAJ DALEJ >>>>