Wyrok może być zaskoczeniem, bo - według prokuratury - Wiesław K. powinien odpowiadać za uszkodzenia ciała. Dzisiaj prok. Tomasz Kowalczyk zażądał 3 lat więzienia. Sędzia Radosław Marcinków uznał jednak, że choć to oskarżony sprowokował awanturę i uderzył kierowce, to jednak Tomasz B. był agresywny i zaczął bić Wiesława K.
Zobacz także: Zaatakował nożem mężczyznę na Podzamczu, bo zwrócił mu uwagę [film]
Ten w pewnym momencie wyciągnął nóż i zadał kierowcy kilka ciosów. Udało się go uratować. Sąd uznał, że choć była to obrona konieczna, to Wiesław K. ją przekroczył, bo sam przyznał, że ciosy Tomasza K. nie były mocne.
Wersję z pobiciem oskarżonego potwierdzili świadkowie.
Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo, czy prokuratura się odwoła.
Więcej o wyroku w środę (29.10.2010) w papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?