Prokuratura w Gryficach zakończyła śledztwo w tej sprawie. Oskarżyła Krzysztofa M M. podejrzanemu o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodzicami. Ich koszmar miał trwać od 1 stycznia do 13 października 2017 r. Dorosły syn mieszkał z rodzicami.
- Znęcał się w ten sposób, że m. in. wszczynał bezpodstawne awantury, podczas których szarpał i popychał pokrzywdzonych, uderzał ich pięściami po ciele, rzucił w pokrzywdzonego popielniczką, a także groził rodzicom pozbawieniem życia i uszkodzeniem ciała a także wyzywał ich wulgarnymi słowami, niszczył przedmioty stanowiące wyposażenie mieszkania i zakłócał nocny spoczynek - wylicza prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Z ustaleń postępowania wynika, że podejrzany Krzysztof M. przez okres kilku miesięcy znęcał się nad swoimi rodzicami, wspólnie z którymi zamieszkiwał, stosując wobec nich zarówno przemoc fizyczną jak i psychiczną.
W toku postępowania zgromadzono dowody, w tym między innymi przesłuchano w charakterze świadków pokrzywdzonych, a także inne osoby. Zeznania świadków i pozostałe zebrane dowody potwierdziły fakt znęcania się przez podejrzanego nad rodzicami. Wobec podejrzanego Krzysztofa M. na wniosek prokuratora zastosowano tymczasowy areszt. Ten środek zapobiegawczy był stosowany również w dniu kierowania aktu oskarżenia do sądu.
Podejrzany był w przeszłości karany sądownie.
Prok. Biranowska-Sochalska przypomina, że osoby wobec których stosowana jest przemoc domowa mają możliwość uzyskania pomocy.
- Chciażby instytucja niebieskiej karty dzięki której odpowiednie służby wiedzą, że rodzina powinna być pod szczególną ochroną- mówi.
Niestety wciąż wiele ofiar znęcania przed długi czas lub w ogóle nie zawiadamia policji, czy służb społecznych o problemie w rodzinie. Boją się zemsty oprawcy, wstydu przed sąsiadów, strachu, że w razie ujawnienia koszmaru, oprawca trafi do więzienia, a był przecież jedynym żywicielem rodziny.
Policjanci, prokuratorzy, psycholodzy, pracownicy opieki społecznej apelują, aby ujawniać każdy przypadek znęcania w rodzinie.
- Taka rodzina będzie objęta pomocą - dodaje prok. Biranowska-Sochalska.
Zobacz także: "Różaniec do granic" na przejściu granicznym w Rosówku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?