Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypożyczalnie dla cyklistów w Szczecinie. Czy to możliwe?

Marek Jaszczyński [email protected]
Zdjęcie ze stacji Wilanów. W warszawskim systemie zarejestrowało się ponad 38 tys. użytkowników, którzy rowery wypożyczyli już ponad 140 tys. razy. Warto jednak pamiętać, że w pozostałych miastach, pomimo, że działają w nich mniejsze systemy (z mniejszą liczbą stacji i rowerów), wzrost zainteresowania i sama popularność wygląda podobnie. Dla przykładu - we Wrocławiu liczba wypożyczeń rowerów w połowie trwającego sezonu przekroczyła łączny wynik z całego zeszłego roku.
Zdjęcie ze stacji Wilanów. W warszawskim systemie zarejestrowało się ponad 38 tys. użytkowników, którzy rowery wypożyczyli już ponad 140 tys. razy. Warto jednak pamiętać, że w pozostałych miastach, pomimo, że działają w nich mniejsze systemy (z mniejszą liczbą stacji i rowerów), wzrost zainteresowania i sama popularność wygląda podobnie. Dla przykładu - we Wrocławiu liczba wypożyczeń rowerów w połowie trwającego sezonu przekroczyła łączny wynik z całego zeszłego roku. Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie
Czy pomysł publicznych wypożyczalni jednośladów sprawdzi się w Szczecinie? Podobny system bije rekordy popularności w stolicy. Działa też w innych miastach Polski.

W Warszawie taki system działa od sierpnia tego roku. Od 1 sierpnia rowery były wypożyczane ponad 100 tysięcy razy.

- Veturilo to system bezobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich - mówi Anna Knowska z Nextbike Polska Sp. z o.o., operator systemu. - Proces jego powstawania polega na zainstalowaniu w mieście stacji rowerowych z wbudowanym terminalem (zasilanym energią słoneczną), który pozwala wypożyczać i zwracać rowery oraz stojaków z określoną liczbą jednośladów. System Veturilo, w ramach którego dostarczamy 1024 rowery, dostępne w 57 stacjach, od samego początku bije rekordy popularności. System obsługuje Nextbike Polska, a z ramienia miasta z firmą współpracuje Zarząd Transportu Miejskiego.

Jak to działa

Każdy mieszkaniec, który chce korzystać z rowerów miejskich musi wcześniej zarejestrować się na stronie operatora - www.nextbike.pl lub konkretnego projektu miejskiego - w przypadku Veturilo na www.veturilo.waw.pl. Rejestracja nie jest skomplikowana, należy wpisać swoje dane, adres mailowy, wybrać preferowaną formę opłaty za korzystanie z rowerów (przelew lub karta kredytowa) i dokonać tzw. opłaty inicjalnej. Wysokość tej kwoty jest ściśle określona dla użytkowników każdego z systemów, np. w Warszawie - 10 zł, we Wrocławiu - 1 zł.

Po rejestracji użytkownik otrzymuje kod pin, który umożliwia mu wypożyczanie i zwracanie roweru. Poza stroną internetową, rejestracji można dokonać także bezpośrednio przy terminalu. Do tego celu jednak trzeba użyć karty kredytowej. Samo wypożyczenie roweru także jest bardzo proste - należy w terminalu wpisać numer wybranego jednośladu (jest wyraźnie oznaczony na rowerze), podać swój kod pin i odbezpieczyć zamek szyfrowy kodem, który wyświetlił nam terminal. Zwrot wygląda podobnie.

Nie tylko dla stolicy

Jak usłyszeliśmy, system wypożyczalni rowerów miejskich, to dobre rozwiązanie zarówno dla aglomeracji miejskich, jak i małych miast.

- Pokazują to nasze doświadczenia z funkcjonowania systemu w dużej, zakorkowanej stolicy, jak i w mniejszym Opolu - przekonuje Knowska. - Jeśli miasto ma rozwiniętą sieć dróg rowerowych, to oczywiście sprzyja wykorzystaniu całego systemu, ale ich brak wcale nie musi być barierą do jego powstania i sprawnego funkcjonowania. Może być wręcz na odwrót - w miastach, które cały czas mają przed sobą inwestycje w rozbudowę infrastruktury rowerowej, powstanie takiego systemu przyczynia się do konkretnego działania i podjęcia ważnych decyzji. Co więcej, pozwala dobrze zaplanować te inwestycje i ograniczyć ich koszty.

Rowerzyści, którzy wypożyczają nasze rowery, każdego dnia pokazują swoje potrzeby, wskazując tym samym, gdzie są istotne tereny, na których warto budować ścieżki rowerowe. Jeśli miasto uwzględni te wskazówki cyklistów, ma szansę stworzyć sprawną i bezpieczną sieć dróg rowerowych.

Czy są szanse dla Szczecina?

- Nasz model biznesowy zakłada współpracę z miastami na zasadzie umów - mówi Anna Knowska. - Te miasto podpisuje w ramach realizacji przetargów. A więc inicjatywa jest po stronie miasta. Staramy się oczywiście zachęcać i lobbować na rzecz powstania systemów w kolejnych miastach, ale to nie do nas należy ostateczna decyzja o ich utworzeniu. Z naszej strony jest pełna chęć i gotowość do współpracy.

Czy w planach rozwoju firmy jest brany pod uwagę Szczecin? Usłyszeliśmy, że jeśli miasto ogłosi przetarg na wdrożenie i obsługę systemu wypożyczalni rowerów miejskich, na pewno Nextbike weźmie w nim udział.
- Z naszej perspektywy Szczecin to miasto, w którym taki system jest potrzebny i z pewnością doskonale się sprawdzi - uważa Knowska.

Przedstawiciel miasta potwierdza, że Szczecin ma takie plany.

- Rozważamy uruchomienie tego typu punktów, zbieramy doświadczenia miast, które takie wypożyczalnie uruchomiły - mówi Tomasz Klek z Biura Komunikacji Społecznej i Marketingowej Urzędu Miasta Szczecin. - Niestety, obecnie brakuje środków na ten cel.

Ile to kosztuje?

Użytkownicy wszystkich systemów Nextbike za pierwsze 20 minut jazdy nic nie płacą. Taka bowiem jest idea wypożyczalni rowerów miejskich, by mieszkańcy mogli wykorzystywać je bezpłatnie jako alternatywę, bądź uzupełnienie dla innych środków komunikacji miejskiej i rowerem dojechać tam, gdzie dotychczas było to niemożliwe.

- Im więcej stacji w mieście, tym lepiej, ponieważ mieszkańcy mogą planować sobie podróż i wymieniać rowery co kilkanaście minut - tłumaczy Anna Knowska. - Koszty za dłuższą jazdę są indywidualnie określone dla każdego systemu. We Wrocławiu jazda od 21 minuty do 60., to koszt 2 zł, a każdej kolejnej godziny 4 zł. Użytkownicy, którzy chcą płacić przelewem za korzystanie z rowerów, muszą po wykorzystaniu wpłaconych środków, ponownie doładować konto. Tym, którzy chcą płacić kartą kredytową system automatycznie będzie pobierał opłaty.

Co istotne Veturilo to system, który dostarcza Nextbike Polska. A to oznacza, że jest kompatybilny z wszystkimi innymi miejskimi wypożyczalniami, dostarczanymi przez tego samego operatora. Jego użytkownicy mogą więc korzystać z rowerów nie tylko w Warszawie, ale i Poznaniu, Wrocławiu, Opolu, a także zagranicą, gdzie Nextbike także jest obecny (dziś jest to 7 krajów, na 3 kontynentach).

Co sądzą cykliści?

- Moje zdanie jest takie, że każde rozwiązanie ma swoje miejsce i czas - komentuje Bartosz Skórzewski ze stowarzyszenia "Rowerowy Szczecin". - Jestem zwolennikiem wypożyczalni rowerów, ale dopiero wtedy, gdy zostanie wybudowana podstawowa sieć tras rowerowych. Inaczej szczecińska wypożyczalnia może podzielić losy tej w Krakowie czy Rzeszowie. Tam też, podobnie jak w Warszawie, mówiono o wielkim sukcesie.

Dzisiaj rowery w Krakowie rdzewieją, a system jest zamknięty. We wszystkich badaniach ankietowych osoby odpowiadają, że nie jeżdżą na rowerach, bo się boją albo nie ma po czym. A wypożyczalnia rowerów dróg dla rowerów nie zastąpi.

Dobrym pomysłem na stację rowerów byłaby na przykład Brama Portowa. Mieszkańcy prawobrzeża w ten region przyjeżdżają tramwajem i dalej po Śródmieściu poruszają się rowerem. Problem w tym, że ulice w tym miejscu nie są wyposażone w drogi dla rowerów mimo, że były remontowane. I nie zanosi się, by "coś" dla rowerów tam powstało.

- Niestety, negatywnych przykładów nie brakuje. Rok temu przebudowano al. Niepodległości i urwano i tak krótką drogę dla rowerów, po to by wyznaczyć dodatkowy, już piąty pas ruchu na wjeździe na skrzyżowanie - opowiada pan Bartosz. - W takich warunkach jest mało prawdopodobne, by ktoś chciał jechać rowerem mimo, że będzie on za darmo. Podobnych przykładów jest niestety więcej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński