Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypłukują ołów z organizmu

Elżbieta Lipińska, 3 lutego 2006 r.
- Przyjęliśmy już prawie siedemset dzieci podczas dwutygodniowych turnusów. Teraz przygotowujemy się do następnych - mówi Bolesław Kubik, kierownik Centrum Rehabilitacji i Profilaktyki Zdrowotnej "Zielona Wyspa" w Krzynkach koło Pełczyc.

Centrum zostało oddane do użytku we wrześniu i zajmuje się leczeniem dzieci i młodzieży skażonej metalami ciężkimi. Jego właścicielem jest Fundacja na Rzecz Dzieci Zagłębia Miedziowego z siedzibą w Legnicy. Ta pozarządowa fundacja skupia wokół siebie wiele autorytetów medycznych z całego świata.

Na ich czele stoi dr nauk medycznych Halina Strugała- Stawik. Mieszkańcy Barlinka powinni ją pamiętać, bo przed laty była tam ordynatorem oddziału dziecięcego, a jej mąż Krzysztof był w Barlinku ordynatorem oddziału internistycznego.

- Fundacja miała swój ośrodek w Rabce, wynajmowaliśmy tam obiekt. Jednak musieliśmy go opuścić. Szukaliśmy odpowiedniego miejsca w całej Polsce. Znaliśmy okolice, więc teren nabyliśmy - powiedziała dr Halina Strugała-Stawik.

Są prekursorami

Naukowcy propagują unikalne w skali światowej metody leczenia osób skażonych m.in. ołowiem. W ciągu prawie piętnastu lat działania przebadanych zostało blisko 140 tysięcy dzieci z Górnego i Dolnego Śląska oraz Ziemi Lubuskiej. Terapii poddano zaś ponad 20 tysięcy.

- Metale ciężkie można wypłukać z organizmu. Wiemy jak ważna jest przy tym zmiana środowiska naturalnego, bo terapia musi odbywać się w innym środowisku niż miejsce zamieszkania - mówi Bolesław Kubik.

Świetne warunki

Obiekty, wśród których znajduje się XIX-wieczny dwór, położone są na malowniczym 7-hektarowym półwyspie na jeziorze Pełcz z zabytkowym parkiem. Znajduje się w strefie chronionego krajobrazu, a lasy otaczające jezioro są częścią Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. Budynki, w których jest 65 miejsc są doskonale wyposażone za sprawą sponsorów z całej Polski.

- Środki na działanie pozyskujemy tylko w ten sposób, bo jesteśmy organizacją pozarządową - mówi Agnieszka Kubik, specjalistka ds. marketingu.

Dlatego mogą przyjmować nie tylko dzieci ze Śląska, ale i z różnych miejsc kraju.

- Chętnie przyjmiemy tu za niewielką odpłatnością dzieci i młodzież ze Szczecina, Polic czy innych miejscowości. Niekoniecznie na dwutygodniowe turnusy, ale i na weekendy pod opieką wychowawców - dodaje Agnieszka Kubik.

Z oferty mogą skorzystać też osoby dorosłe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński