Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek awionetki pod Myśliborzem. Nie żyje pilot. Okoliczności bada specjalna komisja

Marek Jaszczyński [email protected]
Samolot spadł w okolicy domków jednorodzinnych, około 150 metrów od zabudowań.
Samolot spadł w okolicy domków jednorodzinnych, około 150 metrów od zabudowań. Wojciech Stańczyk / pogranicze24.pl
W wypadku lotniczym zginął mieszkaniec Mieszkowic. Leciał własnym samolotem, runął na ziemię pod Myśliborzem.

Okoliczności katastrofy bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Dziś jej przedstawiciele byli na miejscu katastrofy.

- Wstępne ustalenia zostaną zawarte w raporcie wstępnym, który zostanie opublikowany na stronie PKBWL nie później niż 30 dni od wypadku. Do czasu zakończenia badania PKBWL nie wydaje oświadczeń nt. ewentualnych przyczyn wypadku - mówi Maciej Lasek, przewodniczący PKBWL. - Termin opracowania Raportu końcowego będzie uzależniony od okoliczności wypadku i stopnia skomplikowania jego badania.

Pilot to 56-letni przedsiębiorca, mieszkaniec gminy Mieszkowice. Katastrofie uległ samolot Zodiak 601 HD zbudowany trzy lata temu. To ultralekki, dwumiejscowy dolnopłat wolnonośny. Zużycie paliwa przy szybkości 130-150 kilometrów na godzinę wynosi 11 litrów Maksymalny zasięg to około 1300-1400 km. Ciekawostką jest to, że samolot była wystawiony na sprzedaż w jednym z portali aukcyjnych.

- Zodiak jest jednym z najbardziej popularnych samolotów, ma dobrą opinię wśród pilotów, konstrukcję opracował Amerykanin - mówi Andrzej Kostkiewicz z Aeroklubu Szczecińskiego - Jest także produkowany w zestawach do samodzielnego złożenia. Aczkolwiek nie wiem, czy rozbity samolot był samodzielnie złożony.

Dwie podobne maszyny są używane przez nasz Aeroklub. Jak podkreśla ekspert to, że dochodzi do wypadków Zodiaków nie oznacza, że jest to konstrukcja wadliwa.

- Dwa lata temu podobny samolot rozbił się w Pile, ale to nie oznacza, że jest to konstrukcja pełna usterek, katastrofy wynikają z tego, że to bardzo popularne maszyny - tłumaczy. - Wiele zależy od
tego, czy we właściwy sposób samolot jest obsługiwany.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 11 listopada około godziny 15 w rejonie ulicy Jabłonkowej w Myśliborzu. Samolot spadł w okolicy domków jednorodzinnych, około 150 metrów od zabudowań.

- Od razu stanęła w płomieniach, na miejscu zginął pilot maszyny - mówi brygadier Artur Woroch z państwowej straży pożarnej w Myśliborzu.

Koszt najniższej licencji pilota to wydatek 13 -14 tysięcy złotych (uprawnia do pilotowania maszyn do 450 kg), ale kandydat na pilota musi również spełnić kryteria zdrowotne. Kandydat na pilota musi wylatać minimum programowe 22 - 25 godzin zanim zdobędzie upragnioną licencję. W praktyce oznacza to jednak nawet dwa razy tyle godzin spędzonych w powietrzu z instruktorem. Potem, co dwa lata musi odnawiać licencję w czasie lotu egzaminacyjnego.

Pierwsza katastrofa lotnicza
Kiedy w 1910 roku spółka "Ikaros" zorganizowała pierwszy w cesarstwie tydzień lotniczy w Szczecinie, doszło do tragedii. 18 czerwca pilot Thaddäus Robl runął w dół z wysokości 70 metrów.
- Był to pierwszy śmiertelny wypadek lotniczy w Szczecinie, a przy okazji pierwszy śmiertelny wypadek lotniczy w ówczesnych Niemczech - mówi Wiesław Jaszczyński, pilot, historyk lotnictwa. - Samolot zachowywał się niespokojnie i chwiał się na wszystkie strony. Nagle przeszedł w lot nurkowy i pilot z niego wypadł. Szczątki samolotu spadły na pilota, który poniósł śmierć na miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński