Sąd odwoławczy utrzymał główną karę; dwóch lat w zawieszeniu na pięć, ale uchylił obowiązek naprawienia szkody. Dlatego Wioletta L. nie będzie musiała spłacać ponad 90 tys. zł bankom.
- Nie można nakładać obowiązku, który jest niewykonalny. Wioletta H. ma tylko 600 zł renty. Bank może dochodzić swoich pieniędzy na drodze postępowania cywilnego - uzasadniał sąd odwoławczy.
Wioletta L. nakłoniła sąsiadów do zaciągnięcia w bankach dwudziestu pożyczek na ok. 100 tys. zł. Pieniądze jej przekazywali, a ona nie płaciła rat. Małżonków ścigają banki i komornik. Sprawa dotyczy osób niepełnosprawnych intelektualnie. Pokrzywdzona Barbara P. nie umie czytać. Jej mąż Adam umie pisać i czytać, ale nie zna wartości pieniądza. Mają pierwszą i drugą grupę inwalidzką. Utrzymują się z renty. Małżeństwem są od jedenastu lat. Wioletta L. ma drugą grupę inwalidzką. Twierdzi, że nie umie pisać i czytać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?