Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykartkowana Pogoń minimalnie przegrała ze Stalą

(paz)
archiwum
Gaz-System Pogoń przegrała 26:27 ze Stalą Mielec w meczu 22. kolejki superligi.

Po rozegraniu dwóch spotkań 22. kolejki w środku tygodnia wiadome było, że Stal aby zająć 3. miejsce po sezonie zasadniczym musiała w Szczecinie co najmniej zremisować. Podział punktów satysfakcjonował także gospodarzy i dawał im 7. pozycję i starcie z Orlenem Wisłą Płock w ćwierćfinale.

Porażka komplikowała jednak sytuacje Portowców i przy niekorzystnych wynikach pozostałych spotkań, spychała ich nawet na 8. miejsce, zmuszając do rywalizacji o półfinał z mistrzem kraju, Vive Kielce.

Przez pierwsze 20 minut gra toczyła się bramka za bramkę. Dopiero po okresie wzajemnego badania sił Pogoń osiągnęła 2-3 bramkową przewagę.

Trzy rzuty karne obronił Szymon Ligarzewski, zastępujący w tym meczu lekko kontuzjowanego Tomislava Stojkovicia. Dobre zawody rozgrywał też Paweł Krupa, grający na środku defensywy za walczącego z urazem nadgarstka Patryka Walczaka, ale jeszcze w pierwszej połowie szybko złapał dwie 2-minutowe kary i trener Rafał Biały posadził go na kilkanaście minut na ławce.

W 27. minucie Portowcy wyszli nawet na prowadzenie 16:12, ale ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 16:14 dla szczecinian.

Na drugą połowę szczecinianie wyszli nieco ospali, po 10 minutach pozwolili gościom wyjść na prowadzenie 19:20. W dobrze funkcjonującej do tego czasu defensywie zaczęły się mnożyć błędy, a trudny do przejścia przed przerwą Paweł Krupa musiał grać ostrożniej, mając na uwadze 2 złapane wcześniej kary.

Na 10 minut przed końcem Pogoń grał w podwójnym osłabieniu, ale Stal nie potrafiła tego wykorzystać. Szybko za to została ukarana: Michal Bruna dwukrotnie znakomicie zagrywał do skrzydłowych i najpierw Wojciech Zydroń, a następnie Jacek Wardziński,doprowadzili do wyrównania na 7 minut przed końcem.

Oba zespoły nie dysponowały w tym meczu zbyt długimi ławkami rezerwowych, stąd w końcówce niezwykle zmęczeni zawodnicy popełniali sporo niewymuszonych błędów.

Na 4 minuty przed końcem gospodarze znów grali w podwójnym osłabieniu i pozwolili Stali wyjść na dwubramkowe prowadzenie.

Odrabianie strat rozpoczął Krupa. Na parkiecie zrobiło się nerwowo, po jednym z fauli w okolicy pola bramkowego Pogoni doszło nawet do szarpaniny z udziałem m.in. Nenada Markovicia, który po raz trzeci został wykluczony i obejrzał czerwoną kartkę.

Wyrównał Wojciech Zydroń na minutę przed końcem. Tradycyjnie już w hali przy Twardowskiego fani ostatnie sekundy oglądali na stojąco.

Szczecinie kończyli mecz w potrójnym osłabieniu, czerwoną kartkę obejrzał również Bruna. Damian Kostrzewa wyprowadził Stal na prowadzenie na 45 sekund przed końcem.

Szczecinianom nie udało się jednak odrobić strat, za to zawodnik Pogoni obejrzał trzecią czerwoną kartkę, tym razem Krupa.

Gaz-System Pogoń Szczecin - Stal Mielec 26:27 (16:14)

Pogoń: Ligarzewski, Andrejew - Zydroń 8, Bruna 4, Marković 4, Gierak 2, Konitz 5, Zaremba, Wardziński 1, Krupa 1, Jedziniak 1, Marcinkian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński