Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowe znalezisko w Świnoujściu. Pruski sztandar był ukryty pod ziemią

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
mat. MOW- Fort Gerharda
To cud, że on w ogóle tak wygląda! – mówi Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda w Świnoujściu. Mowa o sztandarze, który został znaleziony przy sadzeniu krzewów.

Jedna z pracownic fortu sadziła krzewy i podczas kopania trafiła na coś metalowego – stare, zardzewiałe wiadro.

– Ale tu wszyscy już wiedzą, że na tym terenie to każda skorupa może okazać się skarbem, więc od razu mnie zawołała. Okazało się, że w wiadrze jest zwinięty pruski sztandar należący do jakiejś organizacji kombatanckiej – mówi Piotr Piwowarczyk z Muzeum Obrony Wybrzeża - Fortu Gerharda.

Przy wiadrze były też inne elementy, prawdopodobnie resztki czegoś drewnianego, jak podejrzewa Piwowarczyk, być może wszystko było zamknięte w skrzyni.

– Są dwie teorie. Jedna, że jest to po prostu śmieć, wiadomo, w czasach rosyjskich na śmietnik szło wszystko, co niemieckie. A druga, że ktoś ten sztandar tu ukrył w nadziei, że po niego wróci. Mogło to się stać podczas wielkiej ewakuacji w kwietniu i maju 1945 roku. Stąd odbijały promy ewakuacyjne, tysiące ludzi stąd uciekało, ale oni przecież wierzyli, że za chwilę wrócą. I nie jest niczym zaskakującym, że ukrywali cenne dla siebie rzeczy, zakopując je – tłumaczy Piwowarczyk.

Zaznacza jednak, że myślenie o „niemieckich skarbach” jako garnkach ze złotem i pieniędzmi jest błędne.

– Takie rzeczy brali ze sobą, a zakopywali kożuchy, weki i inne cenne dla nich przedmioty, nawet spotkaliśmy się z zakopanym rowerem – wylicza.

Sztandar, jak ustalili muzealnicy z Fortu, należał do jednej z ówczesnych organizacji kombatanckich.

– W latach 20., po pierwszej wojnie, tych kombatantów było bardzo dużo, zrzeszali się w organizacje i te większe miały swoje sztandary, aby podczas uroczystości odpowiednio się prezentować. Niestety nie jesteśmy na ten moment w stanie odczytać nazwy miejscowości, ale prawdopodobnie nie jest to artefakt świnoujski – mówi Piwowarczyk.

Na sztandarze jest dobrze widoczny cesarski orzeł. O znalezisku zostali powiadomieni konserwator zabytków i prezydent Świnoujścia i to oni, zgodnie z obowiązującym prawem, podejmą decyzję, co dalej ze znaleziskiem i czy będzie ono traktowane w kategoriach zabytku. Sztandar prawdopodobnie przeleżał pod ziemią 77 lat.

- To cud, że on w ogóle tak wygląda! – mówi Piotr Piwowarczyk. Jego zdaniem warto podjąć trud konserwacji niezwykłego znaleziska.

Fort Gerharda w Świnoujściu to pruski fort nadbrzeżny, zbudowany w połowie XIX wieku. Obecnie mieści się tam Muzeum Obrony Wybrzeża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński