Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrały bez Iriny

dc, 14 lutego 2005 r.
Tym razem Irina Archangielskaja zagrzewała swe koleżanki do gry z trybun.
Tym razem Irina Archangielskaja zagrzewała swe koleżanki do gry z trybun. Marcin Bielecki
Bez chorej rozgrywającej Iriny Archangielskiej siatkarki Piasta Szczecin pokonały 3:1 MMKS Dąbrowa Górnicza - jednego z dwóch głównych rywali do awansu do ekstraklasy. Bohaterką meczu była Kinga Kasprzak.

PIAST Szczecin - MMKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (29:27, 21:25, 25:22, 25:22)

PIAST: Twaróg, Pazderska, Bryczkowska, Kasprzak, Wychowanek, Kwiatkowska, Kuchczyńska (libero) oraz Ostrowska, Kowalska, Bury.

Działacze Piasta chcieli ten mecz przełożyć. Po kontuzji rozgrywającej Iriny Archangielskiej, zakończonej pobytem w szpitalu, także inne nasze zawodniczki zaczęły narzekać na kontuzje i choroby. Szkoleniowiec Piasta Jerzy Taczała nie uzyskawszy zgody na rozegranie spotkania w innym terminie narzekał, iż będzie musiał skorzystać z zawodniczek z drugiego zespołu Piasta. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Wszystkie podstawowe zawodniczki poza Archangielskają ostatecznie zagrały. I to skutecznie.

Było 21:24...

Pierwszy set rozpoczął się źle - przyjezdne objęły prowadzenie 6:2. Ale po dobrym serwisie Moniki Bryczkowskiej i ataku Kingi Kasprzak był remis 6:6. Gdy rywalki wygrywały 22:17 i 24:21 wydawało się, że o zwycięstwie w pierwszej partii można zapomnieć. A jednak po atakach Adriany Wychowanek oraz skutecznym bloku Moniki Bryczkowskiej i Aleksandry Pazderskiej szczecinianki wyrównały na 24:24.

Potem obroniły jeszcze trzy setbole i był 27:27. Wówczas udało się naszym siatkarkom podbić atak jednej z rywalek. W kontrataku piłka trafiła do Kasprzak, która nie zmarnowała okazji. Zdenerwowane przeciwniczki w kolejnej akcji wyrzuciły piłkę na aut i Piast objął prowadzenie.

Ale w drugiej partii Dąbrowa Górnicza wyszła na prowadzenie 8:4. Trener Taczała poprosił o przerwę, lecz jego podopiecznym już do końca nie udało się odrobić 4-punktowej straty.

Atakowała nad blokiem

Jednak początek trzeciego seta był w wykonaniu siatkarek Piasta bardzo dobry. Gdy na tablicy pojawił się wynik 15:7 dla szczecinianek szkoleniowiec gości wziął czas. Przewaga Piasta zmalała do trzech punktów (21:18), ale w końcówce nie zawiodła Kasprzak, która mając wysoko wystawioną piłkę na ogół atakowała nad blokiem.

Podobny przebieg miał czwarty set. Było 10:5 dla gospodyń, lecz tym razem przeciwniczki doprowadziły do remisu 17:17 i za chwilę objęły prowadzenie 19:17. Na szczęście dzięki skutecznej grze Wychowanek nasz zespół wyszedł na prowadzenie 22:20. A w końcówce znów piłka wędrowała do Kasprzak, po której skutecznym ataku było 24:22. W kolejnej akcji po ataku jednej z rywalek piłka opuściła boisko bez bloku i w zespole Piasta zapanowała ogromna radość.

Pozostałe wyniki:

Sokół Chorzów - AZS Białystok 3:2,
Legionovia Legionowo - Wisła Kraków 2:3,
Politechnika Częstochowa - Olimpia Jawor 3:0,
Start Łódź - Skra Bełchatów 3:1,
SMS I Sosnowiec - ChTPS Chodzież 3:0,
AZS Ostrowiec Świętokrzyski - TPS Rumia 3:0. 18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński