Do ostatniej chwili trwała zacięta rywalizacja pomiędzy oświadczeniem radnego Jarosława Koziołka a sposobem poinformowania byłych i obecnych pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej o sprzedaży działek nad jeziorem w Marianowie.
Pierwotnie do konkursu na stargardzki absurd 2004 roku nominowaliśmy siedem wydarzeń. Po kilku dniach na prośbę Czytelników dopisaliśmy jeszcze jedno. Czytelnicy ostatecznie oddawali głosy na pięć z ośmiu nominowanych wydarzeń. Do ostatniego podliczanego kuponu nie wiadomo było, kto zwycięży w głosowaniu Czytelników.
Po podliczeniu wszystkich kuponów okazało się, że absurdem 2004 roku Czytelnicy wybrali oświadczenie radnego Jarosława Koziołka. W styczniu minionego roku powiedział, że jest synem bożym i zamierza przygotować świat na przyjście Jezusa.
Wypowiedź stargardzkiego radnego była później na ustach całej Polski. Stargard z całą pewnością miał dzięki radnemu reklamę, jednak niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu. Na absurd 2004 roku odebraliśmy 59 kuponów.
Tylko 2 mniej otrzymało wydarzenie związane z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej. W styczniu minionego roku firma ta sprzedała kilkanaście działek nad jeziorem w Marianowie.Odbyło się to w formie przetargu ograniczonego dla byłych i obecnych pracowników tej miejskiej spółki.
Z "Głosem" skontaktowali się jednak emerytowani pracownicy MPGK, którzy mieli pretensję do zarządu firmy o to, że nie poinformował ich o przetargu, choć wcześniej sygnalizowali chęć nabycia działek. Zarząd MPGK tłumaczył na łamach "Głosu", że informacja o przetargu była wystarczająca, bo rozwieszona we wszystkich zakładach tej firmy. Emerytowani pracownicy zwrócili jednak uwagę na to, że nie mają obowiązku odwiedzać zakładów.
Mieli pretensję o to, że sami nie kupili działek, a kupili je między innymi prezes MPGK i jego zastępca.
Na trzecim miejscu w głosowaniu Czytelników znalazło się wydarzenie związane z prawnikami urzędu miejskiego. Uznali oni, że kanarki to drób. Informację podchwyciła cała Polska i znowu Stargard był okazywany niekoniecznie w dobrym świetle. To wydarzenie otrzymało 35 głosów.
Na czwartym miejscu znalazło się dopisane w trakcie głosowanie wydarzenie związane z upadkiem Klubu Sportowego "Błękitni". Klub został karnie zdegradowany z II ligi do IV, a jego ówczesny prezes został sądownie skazany za nieodprowadzanie podatków.
Wydarzenie to otrzymało 8 głosów. 2 głosy poparcia otrzymała historia petenta urzędu miejskiego, który miał pretensję do urzędniczki o za głęboki dekolt.
W przyszłym "Głosie Stargardzkim" nagrodzimy upominkami kilka osób spośród tych, które dostarczyły do naszej redakcji konkursowe kupony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?