Tragedii udało się uniknąć, bo niedoszłe ofiary obudziły się wyczuwając gaz.
Prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło 21 stycznia rano w jednej z miejscowości pod Goleniowem. Oskarżony zrobił dziurę w ścianie tuż nad podłogą, aby wtłoczyć tam gaz z butli i zabić matkę i jej partnera. Według prokuratury zabójstwo zaplanował szczegółowo.
- Po uprzednim zrobieniu otworu w ścianie oddzielającej pokój pokrzywdzonych od pokoju, w którym sam przebywał, podłączył gumowy przewód do butli gazowej, a następnie tak podłączony przewód umieścił w uprzednio przygotowanym otworze w ścianie po czym odkręcił zawór butli gazowej i uwolnił gaz z butli, który zaczął rozprzestrzeniać się po pokoju, w którym przebywali pokrzywdzeni- mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Pokrzywdzeni zdążyli się obudzić, ale podtruli się gazem.
W śledztwie okazało się, że oskarżony groził w przeszłości pokrzywdzonym. Dlatego usłyszał zarzut gróźb karalnych. Trafił do aresztu. Nie był do tej pory karany. Grozi mu dożywocie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?