Pracownicy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, która zarządza wyciągiem, metr po metrze przeglądają liny napędowe, lustrują słupy nośne i inne urządzenia wyciągu. - Tu wszystko musi grać jak w szwajcarskim zegarku - zapewniają. - Nie ma miejsca na jakiekolwiek niedoróbki. Od tego zależy bezpieczeństwo narciarzy wodnych.
Niemal pewne jest, tak jak wcześniej planowano, że wyciąg zostanie oddany do dyspozycji miłośników narciarskich szaleństw na wodzie już w ostatni weekend kwietnia. Oczywiście, jeśli ile dopisze aura.
Jak się ostatnio okazało, po przeprowadzeniu powtórnych pomiarów, szczecinecki wyciąg dzierży palmę najdłuższego na świecie. Jest o metr dłuższy od podobnego na Florydzie. Długość toru wodnego na Trzesiecku to 1200 metrów, a narciarze mogą szusować po wodzie z prędkością blisko 60 km/h.
Napęd liny zapewnia silnik elektryczny o mocy 50 kW, zawieszony na jednym z masztów. Prędkość ślizgu regulowana jest w zakresie 22-58 km/h. Jednocześnie z wyciągu może korzystać 10 osób. Do infrastruktury obiektu należą także pomosty - dojściowy, startowy i widokowy z trybunami, platformy ratunkowe, motorówki, kapoki, koła ratunkowe, a także osprzęt do pływania - narty oraz pianki, itp. Wyposażenie to umożliwia organizowanie na szczecineckim wyciągu do nart wodnych zawodów rangi mistrzostw świata, Europy i Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?