Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchowy "biznes"

Hanka Lachowska, mp, 18 października 2005 r.
Ponad pół setki zapalników i 35 pocisków artyleryjskich znaleziono w mieszkaniu Henryka K.

Sześćdziesięciolatek spod Golczewa (powiat kamieński) podkradał saperom niewybuchy i wytapiał z nich trotyl.

Henryk K. mieszka niedaleko lasu w Sosnowicach. Tam saperzy prawie codziennie wydobywają niewybuchy, pozostałości po fabryce broni z czasów II wojny światowej. Z tego co policja i wojskowi saperzy znaleźli w jego domu, można podejrzewać, że odzyskiwaniem materiału wybuchowego z pocisków zajmował się od jakiegoś czasu.

- W jednym z pomieszczeń miał miniwarsztat. W imadle leżał pocisk przygotowany do odzyskania z niego trotylu - mówią policjanci.

Znaleziono też prawie 40 gram prochu strzelniczego. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna sprzedawał trotyl za alkohol. Prawdopodobnie też rozpalał nim ogień w piecu. Policjanci znaleźli u niego w domu ponad 4 kilogramy przygotowanego trotylu. Sąd zastosował wobec starszego pana dozór policyjny. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński