Sześćdziesięciolatek spod Golczewa (powiat kamieński) podkradał saperom niewybuchy i wytapiał z nich trotyl.
Henryk K. mieszka niedaleko lasu w Sosnowicach. Tam saperzy prawie codziennie wydobywają niewybuchy, pozostałości po fabryce broni z czasów II wojny światowej. Z tego co policja i wojskowi saperzy znaleźli w jego domu, można podejrzewać, że odzyskiwaniem materiału wybuchowego z pocisków zajmował się od jakiegoś czasu.
- W jednym z pomieszczeń miał miniwarsztat. W imadle leżał pocisk przygotowany do odzyskania z niego trotylu - mówią policjanci.
Znaleziono też prawie 40 gram prochu strzelniczego. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna sprzedawał trotyl za alkohol. Prawdopodobnie też rozpalał nim ogień w piecu. Policjanci znaleźli u niego w domu ponad 4 kilogramy przygotowanego trotylu. Sąd zastosował wobec starszego pana dozór policyjny. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?