Do wybuchu gazu w domku przy ul. Srebrnej doszło 6 listopada. W jego wyniku budynek został całkowicie zniszczony. Ucierpieli też ludzie - w sumie siedem osób, w tym dwoje dzieci. Młodsza z dziewczynek doznała urazu głowy, starsza kończyn.
Dorośli (w wieku 30-61 lat) byli ciężej ranni. Dwoje z nich już zostało wypisanych ze szpitali, jedna osoba zmarła, dwie kolejne są wciąż hospitalizowane. W najpoważniejszym stanie wydaje się być 61-letni mężczyzna, który do szpitala trafił nieprzytomny - z miejsca wypadku zabrał go śmigłowiec LPR. Ma poparzone ponad 60 proc. ciała, w tym drogi oddechowe i klatkę piersiową.
Wybuch gazy w Żydowcach. Dlaczego doszło do tej tragedii?
Wciąż nieznana jest dokładna przyczyna wybuchu - najbardziej prawdopodobną wersją wydaje się wyciek gazu. Ustaleniem przyczyn zdarzenia zajmuje się prokuratura. Wszczęła śledztwo w związku z nieumyślnym sprowadzeniem zagrożenia zdrowia i życia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów.
- Czekamy na opinie biegłych w zakresie pożarnictwa, elektryczności i gazownictwa - mówi rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prok. Alicja Macugowska-Kyszka. - Trudno powiedzieć, kiedy będą gotowe. Trzeba się jednak w tej sprawie uzbroić w cierpliwość. Podobne opinie nie powstają szybko.
Podczas eksplozji jednorodzinny dom i wszystko co się w nim znajdowało, zostało zniszczone. Rodzina potrzebuje wsparcia. To dlatego została założona internetowa zbiórka pieniędzy (link tutaj). Do tej pory udało się już zebrać 60 tys. zł z zakładanej kwoty 100 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?