Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co łączy Piotra Krzystka z Rambo i czemu nie pokona Rocky’ego? [KOMENTARZ]

Dr Piotr Chrobak
Piotr Krzystek IV
Piotr Krzystek IV Sebastian Wołosz
Jeszcze jedno zwycięstwo i Piotr Krzystek będzie miał więcej wygranych kampanii na swoim koncie, niż zostało nakręconych części Rambo. Ale Rocky’ego nie pokona – nie pozwoli mu na to wprowadzona kadencyjność - komentuje wyniki wyborów w Szczecinie dr Piotr Chrobak z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.

RELACJA NA ŻYWO: Wybory w Szczecinie i regionie. Wyniki, aktualności, komentarze

Wyniki drugiej tury można podsumować jednym zdaniem – zaskoczenia nie było. Piotr Krzystek nie opuści Szpinakowego Pałacu, w którym już po raz czwarty zasiądzie w fotelu głowy miasta. Urzędujący prezydent wygrał głosowanie w cuglach, zdecydowanie pokonując swojego przeciwnika.

W ten oto sposób zakończyła się najdłuższa kampania samorządowa z jaką do tej pory mieliśmy do czynienia w naszym mieście. Przypomnijmy, że pierwsze poważne wzmianki odnośnie ewentualnych kandydatów i ich komitetów pojawiły się już jesienią 2017 r.

Natomiast za początek zmagań wyborczych, jeszcze w nieoficjalnej wersji, możemy uznać działania posła Sławomira Nitrasa, który rozpoczął swoją promocję w kwietniu na kilka miesięcy przed ogłoszeniem oficjalnej kampanii wyborczej.

Jeden faworyt

Piotr Krzystek od początku do końca pozostawał faworytem i niekwestionowanym liderem sondaży. Jednak analizując jego działania można było odnieść wrażenie, jakby przed pierwszym głosowaniem unikał udziału w kampanii. Bardziej się skupiał na pełnieniu urzędu prezydenta, niż na walce wyborczej. Na debaty chciał wysyłać swoich zastępców. Zupełnie niepotrzebnie, gdyż w tych dyskusjach, w których wziął udział, wypadał bardzo dobrze.

Zachowywał się jakby nie wierzył, że sondaże dające mu tak dużą przewagę nad konkurentami mogą być prawdziwe. Dopiero podczas kampanii przed ponownym głosowaniem nastąpiła zmiana. Zaczął częściej pojawiać się publicznie, nie unikając bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami miasta. Podobnie jak jego konkurent, przestał unikać debat, o czym trzykrotnie mogliśmy się przekonać.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Klęska? Niekoniecznie

Mimo iż Piotr Krzystek pokonał Bartłomieja Sochańskiego zdecydowaną przewagą głosów, to w przypadku kandydata PiS nie powinniśmy mówić o klęsce.

Klęską był wynik Małgorzaty Jacyny-Witt w poprzedniej elekcji, która mimo iż weszła do drugiej tury wyborów na prezydenta Szczecina, to nie wprowadziła ze swojego komitetu żadnego reprezentanta – oczywiście poza sobą – do Rady Miasta.

Wówczas Piotr Krzystek odniósł równie miażdżące zwycięstwo. Sytuacja w tych wyborach była zupełnie inna. PiS uzyskało bardzo dobry wynik do Rady Miasta, wprowadzając dziesięciu swoich reprezentantów, zajmując tym samym drugie miejsce.

Partia Jarosława Kaczyńskiego stała się także drugą siłą polityczną w sejmiku. Ponadto Bartłomiejowi Sochańskiemu udało się nieznaczną różnicą głosów pokonać Sławomira Nitrasa. Pamiętajmy, że pan Nitras prowadził bardzo dobrą kampanię. Był nie tylko dynamiczny i oryginalny w swoich działaniach – które zwracały na niego uwagę – ale także był dobrze przygotowany pod względem merytorycznym. Zaprezentował najobszerniejszy i najbardziej szczegółowy program wyborczy ze wszystkich kandydatów.

Z kolei Koalicja Obywatelska wprowadziła największą liczbę radnych do Rady Miasta. W tej sytuacji zwycięstwo pana Sochańskiego nad kandydatem KO tym bardziej należy uznać za istotne osiągnięcie i jednocześnie za ważny sygnał jeżeli chodzi o kierunek zmian preferencji politycznych mieszkańców Szczecina.

Nie poszło na noże

Wynik Bartłomieja Sochańskiego z pewnością byłby lepszy, gdyby kampania przed ponownym głosowaniem mogła być ostrzejsza. Jednak dla utrzymania w Szczecinie współpracy między Bezpartyjnymi a PiS, kampania siłą rzeczy musiała być bardziej stonowana, niż gdyby na miejscu pana Sochańskiego znalazł się Sławomir Nitras.

Z drugiej strony kampania dobrze wypadła pod względem merytorycznym. Obaj kandydaci podczas konferencji prasowych oraz w trakcie debat zaprezentowali swoje wizje rozwoju miasta, choć momentami może robili to zbyt ogólnikowo.

Jedno jest pewne, patrząc po wyniku wyborczym można stwierdzić, że szczecinianie są zadowoleni ze sposobu sprawowania władzy przez Piotra Krzystka i kierunku w jakim rozwija się miasto, gdyż w przeciwnym wypadku nie osiągnąłby takiej przewagi.

Zwłaszcza, że w tych wyborach kandydaci wystawieni przez największe ugrupowania, jak PiS czy połączone siły Platformy i Nowoczesnej, byli znacznie mocniejsi niż cztery lata temu. Dlatego tym bardziej Piotr Krzystek może mieć duże powody do zadowolenia.

Zobacz też:

ZOBACZ TEŻ:

Sztab wyboczy Berpatyjnych po pierwszej turze:

Większość "nowych" radnych będzie ponownie zasiadać w Radzie Miasta Szczecina. Oto 31 osób, które otrzymały mandat! >>>Polecamy również: Zobacz, ile głosów otrzymali kandydaci do Rady Miasta SzczecinaZobacz więcej: Wybory 2018: WYNIKI, AKTUALNOŚCI, KOMENTARZE [NA ŻYWO]Wideo: Wyniki wyborów ogłasza Alicja Kujawa, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Szczecinie <script class="XlinkEmbedScript" data-width="854" data-height="480" data-url="//get.x-link.pl/2adab9ee-292e-95a5-061c-c058e4494165,599c9c09-e110-19f2-32d9-fbde5882c523,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

Wybory samorządowe 2018. Oto 31 nowych (starych) radnych Szc...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński