Wybory samorządowe 2018: Wyniki głosowania do sejmiku zachodniopomorskiego? To miejsce politycznych targów o władzę

Oskar Masternak

23 października 2018, 16:52

Olgierd Geblewicz zdobył w wyborach do sejmiku rekordową liczbę głosów. Prawie 42,5 tys. mieszkańców Szczecina i Polic oddało swój głos na marszałka

Kto zdobędzie większość? Ile mandatów przypadnie najmniejszym ugrupowaniom? Kiedy rozpoczną się rozmowy koalicyjne? Na te pytania poznamy odpowiedzi po opublikowaniu przez Państwową Komisję Wyborczą oficjalnych wyników plebiscytu do Sejmiku Województwa.

NOWE INFORMACJE! >>> WYNIKI do sejmiku zachodniopomorskiego. Są już OFICJALNE wyniki! [WIDEO]

WYNIKI, AKTUALNOŚCI, KOMENTARZE.
Wybory samorządowe 2018. Serwis specjalny na GS24.pl

Choć wybory odbyły się trzy dni temu, to do momentu zamknięcia tego wydania nie poznaliśmy pełnej listy nazwisk radnych nowo wybranego sejmiku. Według informacji płynących z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie publikacja wyników powinna nastąpić dziś rano.

Wynika to z problemów, które napotkały powiatowe komisje w Gryfinie i Kamieniu Pomorskim.

Rekordowy wynik marszałka

Poszczególne komitety wyborcze na swoich stronach internetowych publikują jednak wstępne wyniki wyborów. Wynika z nich, że 13 mandatów otrzyma Koalicja Obywatelska, 11 Prawo i Sprawiedliwość, 3 otrzymają Bezpartyjni Samorządowcy, 2 Polskie Stronnictwo Ludowe i jeden mandat otrzyma Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Najwięcej głosów w pierwszym okręgu zdobył Olgierd Geblewicz. Urzędujący marszałek zdobył 42494 głosy.

- Cztery lata temu otrzymałem 21.974 głosów i zaniemówiłem, bo był to rekord w historii naszego Sejmiku. To teraz zupełnie straciłem głos - tak komentuje ten wynik marszałek Geblewicz.

Wideo: Bieżącą sytuację komentuje dr Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego

Możliwe porozumienia

Zakładając, że wstępne wyniki się potwierdzą to dotychczasowa koalicja PO-PSL będzie miała piętnaście mandatów. Taki scenariusz oznacza, że potrzebny będzie im jeszcze jeden mandat do sprawowania rządów.

Natomiast przeniesienie porozumienia z szczecińskiej rady miasta, gdzie od ośmiu lat wspólnie działa PiS z Bezpartyjnymi (daje to według obecnych danych 14 mandatów) nie przeniesie się na zmianę rządów w sejmiku. Dlatego politycy Prawa i Sprawiedliwości czekają z komentarzami na oficjalne wyniki, gdzie może okazać się, że zabiorą PSL-owi jeden mandat i tym samym wyrówna się stan posiadania z KO.

Tym samym Koalicja Obywatelska musi zabiegać o wejście do koalicji jeszcze jednego podmiotu np. Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który reprezentować będzie Stanisław Wziątek.

Możliwy jest jeszcze jeden scenariusz

- Jeżeli PiS wywoła wojnę „na noże” z prezydentem Krzystkiem, a Sochański przegra wybory, to Piotr Krzystek może zawrzeć koalicję z Platformą i Nowoczesną, odsuwając PiS od sprawowania władzy w mieście. Patrząc dalej Bezpartyjni mogliby wówczas dogadać się z Platformą w sejmiku i PiS zostałby odsunięty od sprawowania władzy w województwie - komentuje obecną sytuację dr Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Wybory samorządowe 2018. Serwis specjalny na GS24.pl