Prezydent Szczecina i kandydat PO wygrali I turę wyborów na prezydenta Szczecina. Teraz szukają poparcia, które pomoże im wygrać glosowanie 5 grudnia. Litwiński zadeklarował dzisiaj, że spotka się z przegranymi kandydatami.
- Wynik wczorajszych wyborów jest bardzo satysfakcjonujący i pozwala wierzyć w to, że wygram drugą turę - mówił Arkadiusz Litwiński. - Zapewniam, że najbliższe 2 tygodnie poświęcę przede wszystkim na rozmowę i na pracę z mieszkańcami Szczecina, na przekonywanie ich do naszego programu. Dzisiaj zwróciłem się już do wszystkich moich kontrkandydatów, korzy nie uzyskali wyników pozwalających wejść do drugiej tury tak, aby prowadzić rozmowy w jaki sposób mogą wesprzeć mnie w przyszłej pracy m.in. po to aby w programie wyborczym zamieścić niektóre z ich postulatów.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej widać było, że Litwiński zmienił strategię. Nie atakował już personalnie rywala, przyjął zaproszenia od Krzystka na lunch.
Dwie godziny wcześniej Piotr Krzystek zapowiedział też, że szuka poparcia wśród przegranych. Skrytykował PO za to, że postawiła na Litwińskiego, a nie na niego.
- Jeżeli zdobył 21 tysięcy głosów, a Platforma 38, to pokazuje, że to był błędny wybór, to był wybór wyłącznie polityczny. To była zgoda Platformy Obywatelskiej na to, aby wygrał kandydat Sławomira Nitrasa, a szczecinianie, wydaje mi się, że nie chcą Sławomira Nitrasa jako osoby kierującej miastem i dlatego zagłosowali tak, jak mamy w wynikach - uważa Piotr Krzystek.
Zapowiedział, że jest gotowy nawet rozmawiać o personaliach w swoim gabinecie jeśli będzie to konieczne dla uzyskania poparcia.
Wiadomości Szczecin - dodaj kanał RSS i bądź na bieżąco
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
