Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do europarlamentu 2019. Komentarz politologa: Nieoficjalne wyniki zgodne z sondażami, ale frekwencja zaskoczyła pozytywnie

Dr hab. Piotr Chrobak
Jak wskazują nieoficjalne wyniki, wygrana PiS nad KE nie jest dużym zaskoczeniem, gdyż zdecydowana większość sondaży dawała zwycięstwo formacji Jarosława Kaczyńskiego. Choć trzeba przyznać, że mimo iż sama kampania była mało wyrazista, to jednak ostatnie dwa tygodnie były na tyle dynamiczne, że wynik wyborów był trudny do przewidzenia - komentuje dr hab. Piotr Chrobak z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.

ZOBACZ WIĘCEJ: Wybory do europarlamentu 2019 w Szczecinie, Stargardzie i regionie. Relacja na żywo

Jeżeli nieoficjalne wyniki się potwierdzą, to trzeba przyznać, że PiS wygra najtrudniejsze dla siebie wybory. Z drugiej strony pokazuje to także, że PiS nie traci formy odnośnie umiejętności prowadzenia kampanii wyborczych. Pamiętajmy, że po elekcji parlamentarnej w 2015 r. PiS długo demonstrowało swoje eurosceptyczne nastawienie.

ZOBACZ TEŻ:

Mimo to, podczas eurokampanii partia ta przekonała do siebie najwięcej wyborców. Jest to cenna umiejętność, która dobrze wróży temu ugrupowaniu podczas jesiennej elekcji. PiS w dużym stopniu oparł swoją kampanię na obietnicach socjalnych, co – jak widać – spotkało się z pozytywnym odbiorem przez wyborców.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Szczecin: Wieczór w...

Zajęcie drugiego miejsca przez Koalicję Europejską pokazuje, że warto zastanowić się nad modyfikacją dotychczasowej strategii wyborczej, gdyż Polacy pokazali, że prowadzenie kampanii negatywnej i tzw. straszenie PiS-em nie działa. Teraz liderzy KE będą musieli zrobić dobrą minę do złej gry i starać się wytłumaczyć, że „Polacy nic się nie stało” i mobilizować elektorat przed jesienną elekcją.

Polacy widzą, że po czterech latach sprawowania władzy przez PiS kraj się „nie zawalił”, więc przed jesiennymi wyborami lepiej będzie się skupić na konkretnej ofercie programowej i unikaniu kontrowersyjnych tematów. Licytowanie się z Wiosną – w kwestiach światopoglądowych – to też nie jest najlepszy pomysł.

Rozumiem, że KE składa się z różnych ugrupowań, z różnymi programami, kandydatami i ich ambicjami. W Szczecinie, z jednej strony rywalizacja między Bartoszem Arłukowiczem a Bogusławem Liberadzkim była zrozumiała (w końcu reprezentowali różne ugrupowania), jednak z drugiej strony, brak wspólnego zakończenia kampanii oceniam negatywnie. Na koniec powinno się pokazać jedność. Może to świadczyć, jak nietrwałym tworem może się okazać KE przed jesiennymi wyborami.

Oczywiście zwycięstwo w naszym okręgu komitetu KE nie zaskakuje, gdyż województwa zachodniopomorskie i lubuskie „od zawsze” uchodzą za bastiony Platformy i w pewnym stopniu jeszcze SLD.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Sondażowe wyniki: K...

Jak wynika ze wstępnych sondaży – w skali kraju – w podziale mandatów powinny wziąć udział jeszcze Wiosna oraz Konfederacja. Oba komitety zdobyły podobne poparcie. Jednak Wiosna otrzymała mniejsze poparcie niż to jakim cieszyła się w momencie powstania. Może to świadczyć, że skupienie się głównie na krytyce Kościoła nie służy tej partii (podobnie jak nie służyło Ruchowi Palikota, późniejszemu Twojemu Ruchowi).

Natomiast zaskoczeniem jest wyprzedzenie przez Konfederację komitetu Kukiz’15. Jednak pamiętajmy, że Kukiz’15 nie opowiadał się przeciwko UE, więc to Konfederacja mogła przejąć głosy przeciwników członkostwa w Unii.

Mimo wszystko, z ostateczną oceną trzeba poczekać do ogłoszenia oficjalnych wyników, bo znamy już przypadki, że te oficjalne potrafiły się znacząco różnić od tych nieoficjalnych.

Z kolei największym pozytywnym zaskoczeniem tych wyborów jest frekwencja. Jeżeli wstępne badania poziomu frekwencji się potwierdzą, to powinniśmy mieć najwyższą frekwencję w wyborach do europarlamentu.

ZOBACZ TEŻ:

Wysoka frekwencja, zbliżone poparcie dla PiS oraz KE, niewielkie poparcie dla pozostałych komitetów świadczą, że polaryzacja polskiej sceny politycznej nadal postępuje. Z jednej strony pozytywnie wpływa na zainteresowanie wyborami (choć warto się zastanowić czy wyborcy bardziej idą głosować za swoim ugrupowaniem, czy przeciwko „wrogiemu” komitetowi?), z drugiej strony sprzyja to dalszemu „zabetonowaniu” sceny politycznej, co nie do końca jest dobre, gdyż brak „świeżej krwi” w polityce, tak jak w innych obszarach nigdy nie jest dobry.

Jednak dopóki główni gracze jak PO i PiS będą widzieć korzyści w dzieleniu Polaków, dopóty będziemy świadkami coraz większej brutalizacji życia politycznego w naszym kraju.

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński