Działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej zarzucili obecnej władzy, że nie walczy o dobre kontrakty na usługi medyczne z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Nie może tak być, że limit się skończył i pacjent nie jest przez lekarza przyjęty - uważa Czesław Kwiatkowski, kandydat SLD na prezydenta Stargardu.
Zapytany jednak jak doprowadzić do tego, by w połowie roku limity nie kończyły się, nie potrafił precyzyjnie odpowiedzieć. Na ratunek przyszedł mu Krzysztof Ciach, były stargardzki starosta.
- My ubiegaliśmy się o to, by kontrakty były wyższe - mówi Krzysztof Ciach. - Nie zwalaliśmy tego zadania tylko na dyrektora ZOZ-u, ale jeździliśmy razem z nim. Kiedyś udawało się przesuwać środki z centrali na województwo zachodniopomorskie.
Lewica obiecuje, że jeśli w zbliżających się wyborach wygra, jakość służby zdrowia się poprawi. Zapowiada, że będzie protestować przeciwko prywatyzacji służby zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?