- Chcę wysłuchać problemów i propozycji mieszkańców. W ramach konsultacji programowych przeprowadzimy ankietę dotyczące problemów poszczególnych dzielnic, zorganizujemy spotkania z mieszkańcami każdego okręgu - deklarował Arkadiusz Litwiński.
W pierwszą podroż Litwinobus pojechał dzisiaj na prawobrzeże Szczecina.
Każdy chętny będzie mógł porozmawiać z kandydatem na prezydenta lub kandydatami PO do rady miejskiej. Sam Litwiński nie będzie kierował autobusem. Wyręczy go zawodowy kierowca (30 lat za kółkiem, 3 miliony przejechanych kilometrów).
Litwiński zapewniał, że jeśli zostanie prezydentem nadal będzie spotykał się z mieszkańcami. Mają temu służyć osiedlowe dyżury prezydenckie.
- Dość zamykania się władzy w trudnodostępnym gabinecie urzędu miejskiego, za barykadą sekretariatu - to aluzja do Piotra Krzystka, krytykowanego za to, że za mało podczas kadencji rozmawiał z mieszkańcami.
Na Jasnych Błoniach Litwiński złożył kolejne obietnice. Chce stworzyć inkubatory dobrych pomysłów. Ma to być miejsce, w którym organizacje pozarządowe będą mogły się spotykać na preferencyjnych warunkach oraz otrzymają niezbędną pomoc i infrastrukturę do realizacji swoich pomysłów. Litwiński chce też stworzyć barometr opinii szczecinian. Ma służyć do poznawania opinii mieszkańców o problemach miasta. Badania mają być prowadzone we współpracy z uczelniami wyższymi.
- Prezydent jest pracownikiem wszystkich Szczecinian, niezależnie od ich światopoglądu, poglądów politycznych i statusu materialnego. Będę na bieżąco konsultował społecznie swoje plany i ich realizację - obiecał Litwiński.
W przyszłym tygodniu zdamy relację ze spotkania mieszkańców w Litwinobusie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?