Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wulgarne napisy o gejach. Prokuratura jednak zajmie się sprawą

Mariusz Parkitny
Wulgarne napisy na kamienicy przy ul. Kolumba w Szczecinie
Wulgarne napisy na kamienicy przy ul. Kolumba w Szczecinie Archiwum
Wulgarne napisy pojawiły się 26 października, kiedy odbywały się Szczecińskie Dni Różnorodności. Prokuratura w pierwszej chwili odmówiła wszczęcia postępowania. Po zażaleniu pokrzywdzonego prokurator okręgowy postanowił zająć się sprawą.

Pokrzywdzonym w tej sprawie jest Daniel Michalski, prezes Stowarzyszenia Równość na Fali w Szczecinie. Chodzi o słowa, które nieznany sprawca lub sprawcy wymalowali niedawno na ścianie kamienicy przy ul. Kolumba: "Michalski ty kur...", "zakaz pedałowania", czy "śmierć tęczowym".

**Zobacz również:

"Śmierć tęczowym" - pełne nienawiści hasła podczas Szczecińskich Dni Różnorodności

**

Michalski poczuł się znieważony tymi słowami i zawiadomił prokuraturę.

- Zdecydowałem się na ten krok, bo takie słowa obrażają mnie jako działacza, środowiska gejów i lesbijek w Szczecinie. Uważam, że trzeba na takie wybryki reagować, aby nie doszło do poważniejszych ekscesów - tłumaczy.

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Szczecin-Śródmieście, która w ubiegłym tygodniu odmówiła wszczęcia dochodzenia.

- W tej sprawie prokurator rejonowy podjął decyzję o odmowie wszczęcia postępowania wyłącznie z tego powodu, że pokrzywdzony jest prezesem stowarzyszenia, które profesjonalnie zajmuje się obroną praw mniejszości seksualnych, i zdaniem prokuratora w sposób prawidłowy będzie w stanie reprezentować swoje interesy - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Michalski wczoraj złożył zażalenie i zapowiedział interwencję u Prokuratora Generalnego. Sprawę przeanalizował prokurator okręgowy w Szczecinie. I uznał, że są podstawy do zajęcia się sprawą.

- Prokurator okręgowy decyzję prokuratora rejonowego ocenił negatywnie. Wiemy, że pokrzywdzony składa zażalenie. Sprawą zajmiemy się ponownie - dodaje prok. Wojciechowicz.

To oznacza, że sprawa znieważenia działacza będzie ścigana z urzędu. Nie będzie jednak dochodzenia w drugim wątku, na którym zależało Michalskiemu. Chodzi o ściganie za znieważenie całej grupy mniejszości seksualnych.

- Przepis kodeksu karnego dokładnie wylicza przypadki, kiedy sprawą moglibyśmy się zająć. To sytuacje, gdy znieważa się publicznie grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości. Nie ma tu mowy o mniejszościach seksualnych. Dlatego ten wątek nie może być rozpoznany - wyjaśnia prok. Wojciechowicz.
Michalski zapowiedział jednak, że i w tym wątku złoży zażalenie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński