55-letni Zygmunt B. zasłabł, a jego syn, 34-letni Jacek B. poparzył sobie lewą rękę i część twarzy, gdy próbował sam gasić pożar. Na miejsce zjechały się 4 jednostki straży: stargardzka jednostka ratowniczo-gaśnicza, ochotnicza straż pożarna ze Starej Dąbrowy, Marianowa i Chociwla, w sumie 22 strażaków. Przez kilka godzin gasili pożar i usuwali jego skutki.
Nie ustalone są przyczyny pożaru, zbada je policja. Stodoła spaliła się doszczętnie, spłonęło składowane w niej 6 przyczep siana i słomy, 2 tony mieszanki zbożowej, śrutownik. Straty wstępnie oszacowano na 8 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?