Wszystko pod kontrolą. Chemik Police wygrał w Ostrowcu Świętokrzyskim

Chemiczki nie musiały długo czekać na możliwość poprawienia się po przegranym 2:3 spotkaniu z Grotem Budowlanymi Łódź. Kalendarz zespołu Marcello Abbondanzy jest intensywnie wypełniony meczami. W niedzielę musiał pogodzić się z pierwszą porażką w sezonie, a w środę już mógł odetchnąć po zwycięstwie.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski to drużyna, która wygrała najmniej setów i pojedynczych akcji w sezonie, dlatego Chemik miał obowiązek przeważać w ofensywie. Na dodatek trener Marcello Abbondanza wystawił dwie siatkarki, które rozpoczynały sezon jako atakujące, z tym że Martyna Łukasik została ustawiona na przyjęciu.

Ponadto od pierwszych piłek grała Marlena Pleśnierowicz. Rozgrywająca reprezentacji Polski kończyła wspomniane już spotkanie z Grotem Budowlanymi w szóstce i zdaniem szkoleniowca kierowała grą Chemika lepiej niż Sladjana Mirković. Serbka na wydarzenia w Ostrowcu Świętokrzyskim musiała spojrzeć z boku.

Było na co popatrzeć w pierwszym secie, w którym Chemik rozniósł gospodynie 25:12. Dwoma asami serwisowymi błysnęła w tej rundzie Chiaka Ogbogu. Tak wysoki wynik bywa niebezpieczny, czego dowodem było prowadzenie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski na początku drugiej partii. Na szczęście policzanki szybko odzyskały kontrolę nad wydarzeniami i wygrały 25:19. Marcello Abbondanza tylko raz zatrzymał grę i prawie nie dokonywał zmian. W trzecim secie Chemik podsumował mecz zwycięstwem 25:16.

Dla Chemika zwycięstwo 3:0 odniesione w Ostrowcu Świętokrzyskim to jubileuszowe - dziesiąte z KSZO po powrocie do Ligi Siatkówki Kobiet. Mistrz Polski jeszcze nigdy nie stracił punktu w konfrontacji z przeciwnikiem z hutniczego miasta. Był faworytem i wywiązał się ze swojego zadania.

Kolejny mecz Chemika z #VolleyWrocław w sobotę o godzinie 18 w Policach. Później wyzwanie w Stambule.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Chemik Police 0:3 (12:25, 19:25, 16:25)
Chemik: Pleśnierowicz, Grajber, M. Łukasik, Chojnacka, Ogbogu, Stysiak, Krzos (l.) oraz Busa, J. Łukasik