Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy na mecz Pogoni Szczecin

Maurycy Brzykcy
Dziś początek rozgrywek w I lidze. Pogoń Szczecin zagra w pojedynku dwóch uznanych firm z GKS Katowice. Początek pojedynku na stadionie imienia Floriana Krygiera o godzinie 20.30.

Mecz będzie można zobaczyć również w telewizji TVP Sport. Warto jednak pofatygować się osobiście na stadion przy ul. Twardowskiego, zwłaszcza, że piłkarze zapowiadają walkę z całych sił o trzy punkty, a i oprawa meczowa ma robić wrażenie.

Można powiedzieć, że GKS to drużyna mocno podobna do Pogoni. Kilka lat temu spadła z ekstraklasy aż do czwartej ligi i podobnie jak portowcy mozolnie walczyła o odbudowanie marki. Udało jej się to po części, bo jest już w pierwszej lidze. Tu jednak nie tak łatwo jest wywalczyć awans i powinna być to również przestroga dla Pogoni, bo GKS grać teraz będzie na zapleczu ekstraklasy trzeci sezon z rzędu i wcale nie zanosi się, by szybko miało się to zmienić. Szczególnie o klasę wyżej.

Katowicki zespół rozegrał w lecie aż 10 sparingów, czyli dwa razy więcej niż Pogoń. Tyle tylko, że GKS przegrał aż siedem z nich. Piłkarze sobotniego rywala Pogoni byli również aż na dwóch zgrupowaniach, a całość przygotowań zamknęła się niemal w dwóch miesiącach. Trener GKS, Adam Nawałka, który w przeszłości pracował już m.in. w Wiśle Kraków, nie pozyskał zbyt wielu liczących się zawodników, a bardziej zadbał o to, by z klubu nikt znaczący nie ubył. Jak choćby Bartosz Iwan, który odpowiada za kreowanie ofensywnych poczynań GKS, a w lecie szukał sobie innego klubu. Wszystko przez dość spore kłopoty finansowe. To właśnie Iwan był jednym z najlepszych graczy GKS w poprzednim sezonie. Dziś będzie starał się pokonać bramkarza Pogoni na spółkę z doświadczonym litewskim napastnikiem Grażvydasem Mikulenasem.

Jak zagrają szczecinianie? Znaki zapytania są tylko na kilku pozycjach, jak choćby na środku obrony, pomocy, czy w bramce. Zagrać będzie mógł Piotr Petasz, który nie będzie musiał pauzować, ani za kartki z poprzedniego sezonu, ani ze środowej potyczki w Pucharze Polski z Olimpią Elbląg. Jeżeli gotów będzie do gry Maciej Mysiak, to on powinien partnerować Łukaszowi Wróblowi na środku defensywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński