Swoje groźby o przerwaniu sesji Stopyra powtarzał kilka razy.
W sali rzeczywiście panował gwar. Bezustannie rozmaili nie tylko radni, ale i publiczność. Stopyra nie wytrzymał około godz. 15.
Po głosowaniach nad uchwałami alkoholowymi, a przed dyskusją o zmianach w budżecie, radni wyszli na przerwę. Potem na obradach pojawiło się ich niewielu. Wściekły przewodniczący ogłosił przerwę do jutra do godz. 10.
Radni mają do przyjęcia jeszcze kilkanaście uchwał, m.in. odnośnie zmian w budżecie miasta na rok 2012.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?