Za Milara miał wejść Artur Bugaj. Urugwajczyk najpierw nie mógł uwierzyć w decyzję szkoleniowca. Zaraz po zejściu cisnął ze złością koszulkę na ziemię. Nie podał ręki trenerowi, ale od razu skierował się do szatni. Co ważne, do momentu zejścia Milar był - obok Cezara Silvery - najgroźniejszym piłkarzem Pogoni. Sprawiał obrońcom Odry wiele problemów.
- Zdjąłem Milara i Silverę dlatego, że nie potrafią grać na śniegu - tłumaczył po meczu Bohumil Panik. - Już w czasie piątkowej gierki treningowej zauważyłem, że nigdy w życiu nie grali w takich warunkach. Piłka zachowuje się zupełnie inaczej.
- Milar musi przemyśleć to, co zrobił. Będę jeszcze rozmawiał z nim o jego zachowaniu. W tych warunkach atmosferycznych nie nadawał się do gry - podsumował szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?