Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróżka Elwira rzuca klątwy w Gadu-Gadu. Nie daj się naciągnąć przez internet

Maciej Janiak
Stock
Ktoś straszy użytkowników popularnego komunikatora internetowego tajemniczą klątwą. Za jej zdjęcie życzy sobie ponad 23 złote. - To żerowanie na ludzkim lęku - ocenia psychiatra.

Co mam zrobić? - pyta przerażonym głosem pani Alicja Mazak (dane zmienione). - Ktoś napisał do mnie na Gadu-Gadu, że została na mnie rzucona klątwa.

Wygląda to tak: w okienku najpopularniejszego komunikatora wyskakuje korespondencja od "nieznajomego". Informacja brzmi: Wróżka Elwira zawiadamia: ktoś wpisał Twój numer gadu gadu używając opcji "Rzuć klątwę".

Jest też adres internetowy, pod którym można dowiedzieć się, kto rzucił klątwę, jaki miał powód. Można też zdjąć klątwę. Wystarczy wysłać sms. Jego koszt to 23,18 zł. Za podobnie wysoką opłatą można rzucić klątwę na kogoś.

- Boję się, bo może mnie spotkać coś złego. Co mam zrobić? - prosi o radę pani Alicja, która jest gotowa wysłać sms do wróżki.

- Nic nie robić. Przejść nad tym do porządku dziennego - radzi dr Ewa Kramarz, znany szczeciński psychiatra.

- Traktowałbym taką informację jako spam (niechciane przesyłki elektroniczne - przyp. red.). Nie brałbym tego na poważnie. - zachęca ks. Paweł Ostrowski. - Rozumiem problem osoby, która w to uwierzy. Będzie się bała i pewnie zapłaci. Nie powinniśmy być na to podatni i się angażować. Ufajmy temu, czego uczy Kościół. Traktowanie wróżby, czy tego typu informacji jest wbrew tej nauce.

Serwis Gadu-Gadu tłumaczy, że chodzi o tzw. spam, czyli niezamawiane przesyłki.
- Spamerzy wykorzystują największe sieci społecznościowe na całym świecie, aby dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. W żaden sposób nie uzgadniając tego z nami, co więcej łamiąc regulamin sieci GG - wyjaśnia Jarek Rybus, pełnomocnik zarządu z GG Network.

Firma zapewnia, że blokuje i kasuje numery GG, z których wysyłane są elektroniczne śmieci.

- Każdy użytkownik może nam przesłać numery, z których wysyłane są takie wiadomości. Wówczas je kasujemy. Na czarną listę linków wpisujemy też te prowadzące do podejrzanych stron www.

Dr Ewa Kramarz jest oburzona zachowaniem tego, kto stoi za korespondencją.
- Pisanie takich informacji jest szukaniem naiwnych, przestraszonych i niepewnych siebie ludzi. To żerowanie na ludzkich lękach dla łatwego zarobku - uważa Ewa Kramarz.

Jarek Rybus podpowiada internautom: - By z ostrożnością podchodzili do ofert, co do których mają wątpliwości. Zwłaszcza jeśli pojawia się element związany z finansami.

Próbowaliśmy się z kontaktować z "wróżką Elwirą". Bezskutecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński