Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrócił silny Chemik Police! Krótka prosta do finału Orlen Ligi

Sebastian Szczytkowski
Chemik Police wygrał 3:0 z Developresem SkyRes Rzeszów w półfinale Orlen Ligi. W rewanżu pozostało przypieczętować awans.

Policzanki pojechały na Podkarpacie w sobotę. Następnego dnia rano odpoczęły po podróży, a w porze mecze trenowały. Przygotowania były więc na miarę Ligi Mistrzyń.

Dotychczas najważniejszym meczem sezonu był rewanż z Liu-Jo Nordmeccanica Modena w europejskich pucharach. W porównaniu do szóstki, którą wówczas wystawił trener Jakub Głuszak, doszło do rewolucji w drugiej linii. We Włoszech za przyjęcie odpowiadało trio Smarzek, Blagojević oraz Aleksandra Krzos, natomiast w Rzeszowie Werblińska, Jagieło i Mariola Zenik.

Powitanie było chłodne. Nie minęło pięć minut i Głuszak żądał przerwy. Dwa ataki zepsuła Katarzyna Zaroślińska, czyli statystycznie najlepsza punktująca Chemika w sezonie zasadniczym. Po powrocie na boisko dostała chwilę relaksu od Joanny Wołosz, a inne policzanki odwróciły wynik 0:4 na 11:10. Od tego momentu nie oddały prowadzenia nawet na sekundę. Chemik zdobył punkt na 23:21, blokując Katarzynę Mróz, która w Policach grała przez cztery lata, a po chwili triumfował 26:24.

Druga runda to wyraźna przewaga Chemika. Nie deklasacja, ale zaliczka kilku punktów dawała spokój dominatorkom. Nie minęło pół seta i trener Lorenzo Micelli zdążył przerwać grę i wykorzystać dwie wideo weryfikacje. Włoch irytował się, ponieważ zanosiło się, że zostanie ograny przez Głuszaka jak w finale w poprzednim sezonie.

Chemik wygrał 25:18 i do przerwy prowadził 2:0 w setach. Atutem, nad którym pracował w poprzednim tygodniu, miała być zagrywka, a okazał się blok. Kilkakrotnie wpadła na niego nawet Adela Helić, czyli wiceliderka w rankingu punktujących Orlen Ligi.

Przed trzecią partią cały Developres dostał żółtą kartkę za opóźnianie gry, ponieważ nie wyszedł z szatni na rozgrzewkę. Wszystkie gierki na nic. Mistrz Polski grał o niebo skuteczniej. Podniósł się mentalnie po serii porażek na koniec sezonu zasadniczego i odzyskał świeżość. Jak pewnie prowadził przed przerwą, tak też prowadził po niej i znalazł się na krótkiej prostej do finału. Trzeciego seta wygrał 25:20.

Wynik 3:0 na Podkarpaciu oznacza, że Chemika premiuje awansem każde zwycięstwo w rewanżu, ale również porażka 2:3. W innych przypadkach będzie złoty set. Pojedynek w Azoty Arenie w sobotę.

W drugim półfinale Orlen Ligi grają Grot Budowlani Łódź z Impelem Wrocław. Pierwsze starcie tych drużyn we wtorek w mieście włókniarzy, ponieważ Impelki były wyżej w sezonie zasadniczym.

Developres SkyRes Rzeszów - Chemik Police 0:3 (24:26, 18:25, 20:25)
Chemik:
Wołosz, Werblińska, Jagieło, Veljković, Bednarek-Kasza, Zaroślińska, Zenik (l.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński