Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrażenia z jazdy: Skoda Superb 3,6 V6 4x4 (zdjęcia)

Wojciech Frelichowski
Skoda zaistniała w segmencie aut klasy średniej. Przedstawicielem jest Superb. "Głos" testował topową wersje z silnikiem V6 i napędem 4x4.

To druga generacja Superba obecna na rynku od jesieni 2008 roku. Nowy model urósł, a do tego przeszedł spore przeobrażenia w wyglądzie. Poprzednio był bardzo podobny do Volkswagena Passata. Teraz koneksje z niemieckim modelem pozostały (Skoda należy do koncernu VW), ale są ukryte w konstrukcji auta.

Głównym wyróżnikiem przedniej partii flagowej Skody jest chromowana atrapa wlotu powietrza do silnika zaprojektowana w stylu drapieżnym. Towarzyszą jej dość wąskiej reflektory. Wersja, którą testowaliśmy była wyposażona w biksenonowe światła skrętne, czyli podążające za ruchami kierownicy. To bardzo zmyślne urządzenie i wydatnie ułatwiające nocną jazdę.

Z kolei patrząc na boczną linię pojazdu widać, że jest to klasyczna, dystyngowana limuzyna. Ten zachęcający obraz mąci tylko nieciekawy wygląd tylnej partii auta. Tutaj jakby projektantom już zabrakło wyobraźni. Szczególnie dotyczy to kształtu lamp.

Rewolucyjne zmiany nastąpiły w kabinie. Zniknął pruski w wyglądzie kokpit na rzecz bardziej wyrafinowanego projektu. Do tego jakość materiałów wykończeniowych jest dobrej próby.

Jednak najbardziej godne podkreślenia jest bardzo duża ilość miejsca. Z tyłu, po maksymalnym odsunięciu przednich foteli, miejsca na nogi nie zabraknie nawet rosłemu koszykarzowi. Poza tym kanapa z łatwością pomieści trzech pasażerów.
Pochwalić trzeba dobre wytłumienie kabiny. Hałas nie dociera ani z silnika, ani z zawieszenia.

Tajemniczy Twindoor

Wrażenia z jazdy: Skoda Superb 3,6 V6 4x4 (zdjęcia)
Fot. Kamil Nagórek

(fot. Fot. Kamil Nagórek)

Wizytówką Superba jest opatentowany system Twindoor, pozwalający na zmienny sposób otwierania pokrywy bagażnika. W zależności od potrzeb może ona zostać otwarta jak w samochodach typu sedan lub uniesiona wraz z tylnym oknem, jak w nadwoziu typu liftback.

Zatem na można otwierać tylko jedną część pokrywy bagażnika, a w razie potrzeby zyskujemy możliwość załadunku przedmiotów o znacznie większych rozmiarach. Szczegóły pomysłu trzymane są w tajemnicy, ale wiadomo, że Twindoorem zarządza system serwomotorów sterowanych elektronicznie

Bagażnik ma imponującą pojemność 565 litrów pojemności, a po złożeniu oparcia tylnej kanapy jego wielkość wzrasta do 1670 litrów.

Zbiornik za mały

Wrażenia z jazdy: Skoda Superb 3,6 V6 4x4 (zdjęcia)
Fot. Kamil Nagórek

(fot. Fot. Kamil Nagórek)

Nowością w Superbie jest również sześciocylindrowy, 3,6-litrowy silnik V6 FSI o mocy 260 KM, który napędzał testowane auto. Jednostka zastąpiła 2,8-litrową "fałszóstkę", która miała 193 konie. Nowy motor ma nie tylko większą pojemność, ale również bezpośredni wtrysk benzyny, technologię, która powoli staje się specjalnością koncernu VW.

Benzynowy widlak pracuje z zaangażowaniem, aczkolwiek nie udało mi się potwierdzić fabrycznego czasu sprintu do setki (6,5 s). Najlepszy wynik, jaki uzyskaliśmy, to 7 sekund, co i tak jest świetnym wynikiem.

Jak na taki silnik i spore gabaryty motor ma przyzwoite spalanie - średnio 10 litrów na 100 km. Jednak stanowczo za mały jest zbiornik paliwa, co powoduje, że dość często trzeba tankować. Pojemność baku wynosi 60 litrów. W takim aucie powinno to być minimum 70 litrów.

Na obie osie z DSG

(fot. Fot. Kamil Nagórek)

Superb ma nie tylko bardziej elegancki wygląd niż poprzednik, ale również znacznie staranniej zestrojone zawieszenie. Jest bardziej miękkie, ale nie na tyle, aby jazda w zakrętach była niebezpieczną loterią. Samochód pewnie trzyma się nawierzchni, dzięki czemu za często nie trzeba zdejmować nogi z pedału gazu.

To także zasługa układu napędu na obie osie, w który był wyposażony testowany model. Standardowo napęd idzie na przód, ale w razie zapotrzebowania, np. na śliskiej nawierzchni ponad 90 procent momentu obrotowego z silnika może być przekazane na tylna oś.

Pośrednikiem pomiędzy silnika a osiami jest automatyczna przekładnia DSG (Direct Shift Gearbox - skrzynia z bezpośrednim przełożeniem). Preselekcyjna, sześciostopniowa przekładnia, z dwoma sprzęgłami, jest nietypowym automatem - cały czas przekazuje na koła moment obrotowy z silnika. Nie ma przerw na zmianę przełożenia jak w klasycznym automacie.

W praktyce wygląda to tak, że przy ruszaniu spod świateł na skrzyżowaniach auto z miejsca obejmuje wyraźne prowadzenie. I nie trzeba mocno cisnąć na pedał gazu. Ale jeszcze ciekawsze wrażenia są podczas wyprzedzania innych pojazdów. Pedał gazu w podłogę i auto wyrywa do przodu, jakby silnik był zasilany podtlenkiem azotu. No i jeszcze jedno - nie trzeba się fatygować zmianą biegów. DSG robi to nawet szybciej, niż zrobiłby to kierowca.

Podsumowując. Skoda zrobiła duży krok naprzód, zarówno jeśli chodzi o stylistykę, jakość wykonania, jak i technologię napędu. Ale jak ma się takiego patrona jak Volkswagen, to zadanie jest ułatwione. Słowem, Skoda Superb to taki Volkswagen Passat, tyle, że większy i chyba wygodniejszy.

Dane techniczne i wyposażenie

Dł./szer./wys./rozst. osi: 4838/1817/1462/2761 mm
Silnik:benzynowy, 3597 ccm, V6, 24V
Moc maks.: 260 KM przy 6000 obr./min
Maks. moment obr.: 350 Nm przy 2500-5000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna DSG, 6-stopniowa
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,5 s
Średnie zużycie paliwa na 100 km (miasto/trasa/średnio): 14,9/6,9/10 l
Wyposażenie standardowe: m.in. 7 poduszek powietrznych, ABS/ESP, elektrycznie sterowane lusterka i szyby, centralny zamek z pilotem, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, podgrzewane przednie fotele, komputer pokładowy, tempomat, radioodtwarzacz CD/MP3.
Cena: 172000 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński