Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrażenia z jazdy: Audi Q7 3.0 TDI

Wojciech Frelichowski
Przed czterema laty Audi wprowadziło model Q7, którym był pierwszym SUV-em tej marki. Przed rokiem auto poddano liftingowi. "Głos" testował wersję z dieslem 3.0 TDI o mocy 240 KM.

Przeszło pięciometrowe nadwozie i ponadtrzymetrowy rozstaw osi to imponujące rozmiary. Takie gabaryty, to ukłon w stronę amerykańskiego klienta, bo to głównie z myślą o tamtym rynku auto powstało.

Stylistycznie Q7 zawiera większość cech marki Audi, z trapezoidalną osłoną chłodnicy na czele. Po przeprowadzonym w zeszłym roku liftingu dodano takie elementy, jak diodowe światła do jazdy dziennej, diodowe kierunkowskazy i diodowe światła stop.

Napęd quattro, który jest standardem w Q7, prowokuje do wypróbowania go w terenie. Testowe auto wyposażone było dodatkowo w system Adaptive Air Suspension, czyli regulowane, pneumatyczne zawieszenie. W terenie można włączyć tryb off-road (prześwit 205 mm, o 25 mm większy od standardowego i zmienna regulacja tłumienia). Po włączeniu tego trybu wjechaliśmy na piaszczysty teren żwirowni i... zaczęły się problemy. Koła zaczęły buksować, a w pewnym momencie podwozie całkiem siadło na podłożu.

Ratunkiem okazał się tryb lift, który zwiększa prześwit do maksymalnej wysokości 240 mm. Podwozie podniosło się z gruntu, a koła powoli zaczęły łapać twardszy grunt. Wniosek: Q7 raczej nie wjeżdżajcie na wertepy. Co prawda, po wyłączeniu ESP przy małej prędkości automatycznie włącza się coś w rodzaju blokady mechanizmu różnicowego, jednak jest to namiastka tego, co potrzeba do jazdy terenowej. Dlatego profilaktycznie zrezygnowaliśmy z prób w podmokłym terenie

Żywioł na szosie

Wrażenia z jazdy: Audi Q7 3.0 TDI
Fot. Kamil Nagórek

(fot. Fot. Kamil Nagórek)

Zalety Q7 pokazuje na twardej nawierzchni. Nie straszne mu są ani dziury w jezdni (połyka je z gracją i po cichu), ani mokra nawierzchnia. Wtedy napęd quattro pokazuje swoje mocne strony. Moment obrotowy z silnika jest rozdzielany między oś przednią i tylną w stosunku 40:60. Gdy koła mają tendencje do poślizgu, mechanizm różnicowy może skierować do 65 procent siły napędowej na oś przednią albo do 85 proc. na tylną.

Quattro przydaje się również podczas dynamicznego pokonywania zakrętów. W połączeniu z precyzyjnym układem kierowniczym sprawia, że ważący prawie 2,3 tony kolos jest posłuszny jak baranek.

Pierwszą rzeczą, którą można zauważyć po uruchomieniu trzylitrowego turbodiesla, który napędzał testowany model, to bardzo cicha praca. Motor nie hałasuje nawet przy dużych prędkościach, a i na zewnątrz jest łagodny dla uszu. Silnik jest konfigurowany tylko z automatyczną, sześciostopniową przekładnią Tiptronic, która zmienia biegi niemal niezauważalnie.

Po drugie: pomimo dużej masy pojazdu motor spontanicznie reaguje na mocniejsze depnięcie pedału gazu. Na przykład podczas wyprzedzania auto gwałtownie zrywa się do boju. Ten moment wystarcza na bezpieczne wyprzedzanie nawet kilu aut na raz.

W kabinie jest wszystko

(fot. Fot. Kamil Nagórek)

W wyposażeniu standardowym tej limuzyny jest prawie wszystko, zarówno jeśli chodzi o komfort, jak i poziom bezpieczeństwa. To samo dotyczy jakości wykonania wnętrza, które w tym segmencie aut może uchodzić za wzorcowe. Jedynym minusem jest odbicie kokpitu w przedniej szybie w czasie jazdy pod słońce.

Przeszło trzymetrowy rozstaw osi sugeruje, że w kabinie jest miejsca co niemiara. I tak faktycznie jest w wersji 5-osobowej. Z trzema rzędami siedzeń i siedmioma pasażerami na pokładzie jest już gorzej (tak był wyposażony testowany egzemplarz). Ostatni rząd siedzeń dla dwóch osób jest składany. Chowa się go w podłodze bagażnika. Na tej kanapie wygodnie jest tylko dzieciom. Problemem jest nie tylko dość skromna ilość miejsca na nogi, ile niski sufit w tym miejscu.

Gdy auto jest siedmioosobowe bagażnik ma 330 litrów, a w wersji pięcioosobowej do wykorzystania jest 775 l.

Audi Q7 to bardziej limuzyna niż SUV. Ale też z powodzeniem może służyć jako auto weekendowe. Śmiało może ciągnąć przyczepę z żaglówką albo ze skuterami wodnymi. Mocy ma aż nadto.

Dane techniczne i wyposażenie

Dł./szer./wys./rozst. osi: 5089/2177/11737/3002 mm
Silnik: wysokoprężny, 2967 ccm, V6, 24V
Moc maks.: 240 KM przy 4000 obr./min
Maks. moment obr.: 550 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-stopniowa
Prędkość maksymalna: 210 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s
Średnie zużycie paliwa na 100 km (miasto/trasa/średnio): 11,3/7,8/9,1 l
Wyposażenie standardowe: m.in. 6 poduszek powietrznych, ABS/ESP, elektrycznie sterowane lusterka i szyby, centralny zamek z pilotem, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, komputer pokładowy, radioodtwarzacz CD/MP3, tempomat, reflektory przeciwgłowe, skórzana tapicerka.
Cena: 235000 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński