Trener MKP Szczecin Mirosław Drozd liczy na dobry występ swoich podopiecznych w silnie obsadzonym wyścigu na 1500 m kraulem.
- Filip Zaborowski i Marcin Kaczmarski wypełnili wprawdzie minimum do Stambułu, ale pojadą tam tylko dwaj najlepsi, a konkurencja jest spora. Poza tym jedno miejsce zarezerwowane jest dla Mateusza Sawrymowicza - twierdzi szkoleniowiec. - W Poznaniu może zaskoczyć też 17-letni Paweł Furtek, który uczy się w naszym CKS-ie, ale reprezentuje barwy Śląska Wrocław.
Ten zawodnik posiada świetną bazę tlenową i powoli zbliża się do rezultatów Sawrymowicza, gdy ten był w jego wieku.
Do startów powoli wraca też tegoroczny olimpijczyk Oskar Krupecki. 20-letni delfinista na początku października pechowo skręcił nogę i w Poznaniu będzie chciał o sobie przypomnieć mocnym akcentem w wyścigach na 50, 100 i 200 m.
W Termach Maltańskich po raz pierwszy od Igrzysk Olimpijskich w Pekinie wystartuje też Katarzyna Baranowska.
- Nie pojawiła w kraju się druga tak dobra zawodniczka w stylu zmiennym jak Kasia. Wszystkim brakuje do jej osiągnięć pół basenu. Jestem ciekaw jej występu po tak długiej przerwie. Jest jeszcze młoda i ma ogromny potencjał - ocenia trener Drozd.
Sama zainteresowana ostrożnie wypowiada się na temat swojego występu.
- Traktuję to jako przetarcie, na razie nie myślę o czasach, jakie mogę osiągnąć - przyznaje Baranowska. - Chcę zdobyć punkty rankingowe, aby wystartować w grudniowych mistrzostwach Polski. W Poznaniu przez ich brak będę zmuszona pływać w wolniejszych seriach. Od czasu moich ostatnich startów wiele się zmieniło w technice i pewnych rzeczy muszę uczyć się na nowo, ale znów pływanie sprawia mi radość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?