To w nocy z 6 na 7 grudnia 2013 roku na dworcu kolejowym w Świdwinie, gdy nad Polską szalał orkan Ksawery, doszło do dramatu. 31-letni wówczas Marcin Pereczkowski wpadł pod pociąg relacji Szczecin-Słupsk i stracił prawą nogę. Gdyby nie inni pasażerowie, którzy przyszli mu z pomocą, mógł nawet stracić życie, bo pociąg odjechał. Załoga dopiero na stacji w Białogardzie, dowiedziała się, co się stało. Prokuraturze nie udało się wskazać winnego, a spółki kolejowe odmówiły wypłaty odszkodowania poszkodowanemu.
W ubiegłym roku sprawa o zadośćuczynienie i rentę trafiła do Sądu Okręgowego w Koszalinie. W środę odbyła się kolejna rozprawa, podczas której zeznawali: kierownik pociągu, konduktor i maszynista. - Świadkowie właściwie powtórzyli swoje zeznania składane w prokuraturze. Potwierdzili, że stacja była nieoświetlona, nieodśnieżona i że w czwartym i trzecim wagonie, a z tego wysiadał pan Marcin, nie było opieki konduktorskiej - zapewnił radca prawny Kamil Szyposzyński już po rozprawie, bo proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. - Konduktor i maszynista przyznali, że nikt ich nie poinformował o tym, że na stacji w Świdwinie nie będzie oświetlenia, a taka możliwość była.
Kolejna rozprawa 6 lipca. Do przesłuchania jest jeszcze około 20 świadków. Gdy sąd wysłucha już wszystkich, do pracy przystąpi biegły z zakresu bezpieczeństwa ruchu kolejowego.
Popularne na gk24:
- Szokujące znalezisko na wysypisku w Sianowie. To prawdopodobnie zwłoki noworodka
- Matka sześciorga dzieci bez pieniędzy z 500+. Przez zajęcie komornika ze Szczecinka
- W lesie pod Mołotwem znaleziono skarb [zdjęcia]
- Pożar w Polanowie - palił się las na Górze Warblewskiej [ZDJĘCIA]
- Sześć lat śpi w namiocie, w lesie pod Koszalinem i ma już dość
- Plebiscyt "Mama, Tata i ja". Wybieramy najpiękniejsze zdjęcie rodzinne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?