Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadka SOP. Kanclerz Angela Merkel musiała zmienić limuzyny

AIP
fot. Grzegorz Jakubowski/ Polska Press
Kanclerz Niemiec Angela Merkel w trakcie grudniowej wizyty w Polsce musiała przesiąść się z pancernej limuzyny do innego auta Służby Ochrony Państwa, bo kierowca SOP błędnie stwierdził, że auto się zepsuło.

6 grudnia br. Angela Merkel odwiedziła obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Za ochronę i transport kanclerz Niemiec odpowiadała Służba Ochrony Państwa. Funkcjonariusze mieli ją zawieźć z lotniska w Balicach do oddalonego o około 50 kilometrów Oświęcimia. Po drodze Merkel musiała przesiąść się z pancernej limuzyny do innego auta Służby Ochrony Państwa, ponieważ kierowca ocenił, że limuzyna uległa awarii i wpadł w panikę - ustalił TVN24.pl.

Okazało się, że pojazd się nie popsuł, a jedynie miał ustawione ograniczenie prędkości, które można było w prosty sposób wyłączyć.

Według informacji TVN24.pl, za kierownicą siedział były pirotechnik z około rocznym stażem jako kierowca VIP-ów.

- Niedoświadczony kierowca, który jechał z Merkel, wpadł w panikę po tym, jak samochód miał chwilowe problemy z mocą. To absolutna kompromitacja - ocenił informator portalu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wpadka SOP. Kanclerz Angela Merkel musiała zmienić limuzyny - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński