Wspólne szkolenie rozpoczęło się w poniedziałek. Żołnierze 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, instruowani przez ratowników szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, zapoznali się ze sprzętem i zasadami prowadzenia akcji ratowniczych oraz patroli. Potem na Jeziorze Dąbie przeszli przeszkolenie praktycznie z podejmowania na łodzie motorowe osób z wody, przy użyciu specjalistycznego sprzętu i w różnych warunkach.
Od wtorku pełnią już dyżury razem z WOPR-owcami. Prowadzą wspólne patrole na łodziach motorowych na szczecińskich akwenach wodnych.
- Czekamy na zgłoszenia w naszej centrali. Gdyby doszło do sytuacji, że będzie konieczna nasza interwencja, będziemy reagować. Prowadzimy także wspólne patrole. Dysponent może taki patrol skierować do akcji w każdej chwili, by ratować zdrowie i życie. Bywają też tzw. akcje techniczne, jak awaria silnika czy zaplątanie jednostki w sieci, wtedy też jesteśmy kierowani do działania, udzielania pomocy - mówi Piotr Koziarek, ratownik i członek zarządu szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Interwencje to jedno, ale docelowo współpraca między WOPR-em a 14. Zachodniopomorską Brygadą Obrony Terytorialnej będzie polegać także na możliwości prowadzenia wspólnych akcji poszukiwawczo-ratowniczych.
- Często jesteśmy dysponowani do poszukiwań osób zaginionych. Nie tylko w Szczecinie, ale na terenie całego województwa. Im więcej sił i środków, tym większa szansa na odnalezienie zaginionej osoby, stąd takie wsparcie żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest tak ważne - podkreśla Piotr Koziarek.
Żołnierze, których szkoli WOPR, mają patenty sternika motorowodnego, są także ratownikami wodnymi. WOPR-owcy mogą liczyć także na wsparcie wojskowym sprzętem. 14. ZBOT posiada kilka łodzi desantowych wyposażonych w silniki zaburtowe, które w razie potrzeby mogą zostać użyte w operacjach poszukiwawczo-ratowniczych. Do takiej akcji WOT kierowany byłby przez wojewodę zachodniopomorskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Terytorialsi przeszli pętlę taktyczną. Zobacz jak wyglądał egzamin dla nowych żołnierzy
- Szczecin i jego akweny to także rejon naszej odpowiedzialności. Jesteśmy po to, by wspierać lokalną społeczność, stąd nasza współpraca z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym - wyjaśnia zastępca dowódcy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej ppłk Mirosław Radwan. - Wojska Obrony Terytorialnej już wielokrotnie były angażowane w akcje poszukiwawcze na terenie naszego kraju. Nasz rejon odpowiedzialności - województwo zachodniopomorskie - jest specyficzny, bo akweny wodne zajmują znaczącą część jego powierzchni, stąd potrzeba abyśmy wyspecjalizowali się w pracy na wodzie i mogli nieść pomoc społeczeństwu także w takich warunkach.
ZOBACZ TAKŻE: Zachodniopomorskie: Terytorialsi wracają do szkolenia i szukają ochotników. Zobaczcie zdjęcia i wideo
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?