To po holendersku uspokojona ulica. Pojęcie wymyślił holenderski architekt Niek De Boer, który wyobrażał sobie miejskie ulice jak alejki w ogrodzie. W Szczecinie taką przemianę ma przejść ulica Rayskiego od placu Zamenhofa do placu Grunwaldzkiego.
- Ta ulica do końca tego roku będzie miała projekt na ruch współdzielony między pieszymi a innymi uczestnikami ruchu. Będzie to pierwszy woonerf na modłę holederskiego, czy innych, które już powstały w polskich miastach - mówi Marek Duklanowski, radny PiS. - Tego typu działania są cenione, bo ożywiają ulice.
Wcześniej była mowa o tym, że pierwszy woonerf powstanie na ulicy Tkackiej. Jednak ta ulica będzie brana pod uwagę przy okazji przebudowy placu Orła Białego.
W czasie spotkania poruszono także sprawę prezydenckiej rady komunikacyjnej.
- Pan prezydent rozwiązał radę w poprzednim kształcie, tę którą powołaliśmy w ramach „Porozumienia dla Szczecina”. Teraz prezydent szumnie ogłosił powołanie nowej rady. Nam w tym zespole brakuje tylko dilerów samochodowych. To rada uwzględniająca interesy samochodziarzy. Nie uwzględnia interesów pasażerów komunikacji i pieszych - mówi Marek Duklanowski.
Rafał Niburski przypomniał, że rada miasta podjęła uchwałę o powołaniu rzecznika pieszych.
- Za chwilę będzie dwa lata, a prezydent nie realizuje uchwały - mówi radny Niburski. - Dla prezydenta w centrum miasta preferencję ma ruch samochodowy, a o pieszych zapomina.
Polecamy również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?