- Dlaczego to robimy? To proste - mówi wolontariuszka Agata Nizińska. - Lubimy pomagać innym dzieciom. Ogromną frajdę sprawia nam uśmiech, który gości na ich twarzach, w czasie naszych wizyt.
A bywają między innymi w Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom "Bratek", czy tak jak teraz w Domu Dziecka. Do Domu Dziecka przyszli ze swoimi opiekunkami, Lidią Lewandowską i Ewą Dyk-Malicką. Przynieśli tam, zebrane w szkole rzeczy, których na co dzień w tej placówce nigdy nie jest za wiele. A, że święta blisko, pokazali dodatkowo związane z tymi dniami przedstawienie "Rózgi".
- Podsuwamy jakiś pomysł, a nasi podopieczni go rozwijają - mówią z dumą nauczycielki. - Stąd pomysł prezentu i przedstawienia dla dzieciaków.
- Ale to członkowie koła wymyślili, żeby zamiast słodyczy, zebrać także środki czystości - podkreślają nauczycielki. - Bo słodycze do dzieciaków trafiają najczęściej, a prezent specjalnie wymyślony zawsze będzie czymś innym.
- A zarazem bardzo przydatnym - jak zgodnie podkreślają członkowie koła.
W Kole Wolontariatu są tacy, którzy lubią występować na scenie. Inni bardziej sprawdzają się podczas prac nad gazetką. Kolejni wolą zbierać dary i zachęcać innych do zbierania, także plastykowych nakrętek, które potem można zamienić na wygrane. Są również tacy, którzy sprzedają świąteczne ozdoby.
- Wybieramy się jeszcze także do "Bratka" - dodaje Lidia Lewandowska. - Zarówno z prezentami jak i z przedstawieniem. Zbieramy pieniądze na pomoc dla ciężko chorego Kubusia Lipca, który mieszka w Mostkowie. Byliśmy już w schronisku dla zwierząt w Gorzowie Wielkopolskim. Zawieźliśmy tam koce i karmę. Pracy i pomysłów nam nie brakuje.
- Pracy, ale takiej przyjemnej. Takiej, że aż chce się coś robić - dodaje Magda Kniaź, jedna z wolontariuszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?