Woliński Park Narodowy: Urodziły się dwa małe żubrzątka

- Czekaliśmy tyle, ponieważ wymienialiśmy stado, zarówno krowy, jak i byki - mówi dyrektor Wolińskiego Parku Narodowego Ireneusz Lewicki. - Krowy urodzone są w 2006 roku, a otrzymaliśmy je w 2008 roku. Byka mamy od roku 2009, jest o rok młodszy od krów. Spodziewaliśmy się, że wreszcie będą małe. Całe szczęście porody były we właściwym czasie. Powinny się odbyć w maju lub czerwcu, choć nie ukrywam, że zdarzały się i takie jesienią. To nie jest jednak ważne. Najbardziej istotne, że nowe żubrzątka są całkowicie zdrowe. Nie były ważone, bo nie ma takiej potrzeby. Po wycieleniu nigdy nie niepokoimy ani matki, ani młodego. Moglibyśmy zrobić im niepotrzebnie krzywdę. Zwierzątka mogłoby uciekać, albo spotkalibyśmy się z agresją dorosłych. Tego nie chcemy.

Gdy pierwsze z żubrzątek przyszło na świat, pracownicy parku spodziewali się, że to nie koniec. Nie chcieli mówić o tym głośno. Po kilku dniach ich podejrzenia sprawdziły się.

- Pierwsze "maleństwo" nie ma jeszcze imienia. Jest samcem. Drugie jest płci żeńskiej. Ta dwójka jest już ze stadem. Ich ojcem jest żubr o imieniu Poznaniak. To byk, który przewodzi całej grupie. Nie ma w niej żadnej konkurencji. Matką pierwszego dziecka Poznaniaka jest Posawa, drugiego Pozowa - mówi Lewicki.

Pracownicy zastanawiają się, czy to już koniec narodzin w tym roku. Obecnie w Wolińskim Parku Narodowym jest siedem żubrów. Wszystkie chodzą już po zagrodzie pokazowej, gdzie mogą oglądać je odwiedzający. Największym zainteresowaniem cieszą się najmłodsze osobniki. Cały czas trzymają się blisko mamy. Już wiadomo, że dzięki nim turystów w tym roku będzie znacznie więcej.

- Już szykujemy się do przyjęcia gości. Wiemy, że w tym roku będzie ich więcej niż zazwyczaj, dopisuje pogoda, świetnie spisały się też żubry. Ale do wszystkiego będziemy przygotowani i zamierzamy przygotować sporo niespodzianek - podsumowuje dyrektor.

Żubry do swojej dyspozycji mają wybieg o powierzchni 20 ha. W zagrodzie pokazowej spotkać też możemy w odrębnych siedzibach: dziki, jelenie i bieliki. Wiele z nich to rekonwalescenci. Po dojściu do zdrowia zwierzęta te wypuszczane są na wolność. Niestety, nie zawsze jest to możliwe lub celowe. Dla przykładu bielik o imieniu Jurand nie zostanie wypuszczony na wolność, ponieważ urodził się ślepy i nie dałby sobie rady w naturalnym środowisku. Wszystkie zwierzęta mają zapewnioną stałą opiekę, również weterynaryjną.

Woliński Park zwiedzać można od 1 maja do 30 września od godziny 10 do 18 codziennie, z wyjątkiem poniedziałków. W pozostałych miesiącach od godziny 8 do 16 z wyjątkiem niedziel i poniedziałków.