Tegoroczne święto plonów odbyło się pod hasłem "Polsko-Niemieckie Ottonowe Święto Plonów 2010". Tym razem przygotowano wiele atrakcji nie tylko dla ludzi ściśle związanych z rolnictwem, ale również dla tych, którzy na co dzień nie mają z nim wiele wspólnego. Największe wrażenie na wszystkich zrobił pokaz maszyn rolniczych, zarówno współczesnych, jak i zabytkowych.
- To jest niesamowite, jak technika poszła do przodu - mówi Jan Kilianowski, który na święto przyjechał ze Świerzna. - Współczesne ciągniki zupełnie odbiegają od tych, którymi jeździłem jako młody chłopak. Teraz podejrzewam, że nie potrafiłbym ich obsługiwać. Jest w nich klimatyzacja, mnóstwo przycisków. W Ursusach techniki było jak na lekarstwo. Ale były praktycznie nie do zajechania.
Obok Polaków i Niemców w dożynkach uczestniczyli również goście z Kaliningradu. Spóźniony dotarł też ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, który odprawił mszę świętą dziękczynną.
Podczas dożynkowego święta goście mogli zapoznać się ze stoiskami, które przygotowali przedstawiciele gminnych miejscowości oraz gmin zaprzyjaźnionych. Można było na nich kupić ciasta, wyhodowane okazy, przetwory, czy inne, przygotowane przez gospodarzy produkty. Rozstrzygnięto również konkurs na najpiękniejszy wieniec.
- Konkurs podzielony był na dwie kategorie - mówi Daniel Strzelczyk, członek komisji dokonującej wyboru, artysta. - W konkursie gminnym pierwsze miejsca przyznaliśmy Warsztatom Terapii Zajęciowej z Wolina. Drugie miejsca otrzymał Zastań. W kategorii międzygminnej wygrało Świerzno, przed Niezapominajkami z Golczewa. Oceniając wieńce braliśmy pod uwagę różne aspekty. Liczyło się zaangażowanie i pomysł. Trzeba dodać, że wszystkie były bardzo piękne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?