Ściskało w gardle i to nie tylko z powodu dymu ze świec dymnych... Jedni ten moment po prostu przeżywali, inni woleli nagrywać...
Stargardzkie obchody, w licznej policyjnej asyście (był nawet policyjny piesek, którego zestresowały huki rac), przebiegały spokojnie, bez incydentów. Policja zabroniła w tym roku, ze względów bezpieczeństwa, na wchodzenie z racami i świecami dymnymi na wiadukt kolejowy między ulicami Wyszyńskiego i Szczecińską.
Uczestnicy rocznicy godziny "W" zgromadzili się więc na ul. Wyszyńskiego, w okolicach poczty. Mieli ze sobą wielki transparent z napisem "Woleli umrzeć niż żyć na kolanach", świece dymne i czerwone race. O godzinie 17 włączyły się syreny, zatrzymały się samochody, kierowcy cisnęli klaksony. Uczestnicy skandowali "Cześć i chwała bohaterom", po czym rozległy się brawa.
Wielu z nich przyszło w okolicznościowych koszulkach, FC Stargard sprzedawało je wcześniej, a dochód przeznaczony miał być właśnie na dzisiejsze obchody.
Ul. Wyszyńskiego to nie było jedyne miejsce obchodów dzisiejszej rocznicy w Stargardzie.
Także Stowarzyszenie Polski Klub Patriotyczny Stargard zaprosiło mieszkańców do wspólnych obchodów 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 16 była msza w kościele Ducha św. Po niej spotkanie przy Pomniku Ofiar Syberii i Katynia.
Powstanie warszawskie trwało od 1 sierpnia do 3 października 1944 roku. Było to wystąpienie zbrojne przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”, połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
Źródło: Wikipedia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?