Pojechaliśmy na miejsce. Pan Andrzej pokazał nam rów którym ścieki spływają do Jeziora Głębokiego. Potem pojechaliśmy obejrzeć przepompownię, z której wylewały się nieczystości.
- Ścieki płyną do jeziora od dwóch dni - twierdzi nasz rozmówca. - Smród z rowu czuć z daleka. Jeszcze teraz, proszę powąchać.
Pan Liebner zapewnia, że to nie pierwszy raz. Za każdym razem dzwoni do urzędów w Szczecinie, Wydziału Ochrony Środowiska, powiatu polickiego, także do gminy Dobra.
- Każdy mnie zbywa, odsyłają od Annasza do Kajfasza - dodaje zdenerwowany.
Zadzwoniliśmy do gminy Dobra. Pani wójt Teresa Dera zapewniła, że sprawą się zajmie. Skontaktował się z nami zaraz po rozmowie z panią wójt Marcin Nijak z firmy Poldek, odpowiedzialnej za eksploatację sieci kanalizacyjnej w gminie Dobra.
- Rzeczywiście była awaria na przepompowni ścieków Słoneczna w Wołczkowie - przyznał Nijak. - Zapchało się urządzenie, dlatego ścieki nie były odpompowywane do oczyszczalni, trafiały do rowu. O godz. 10 rano awarię usunęliśmy.
Nijak przyznał, że zdarzały się wcześniej awarie. Najczęściej urządzenie przestaje działać, bo jest zapychane szmatami, jakimiś przedmiotami itd. Nie był w stanie określić, ile ścieków tym razem mogło trafić rowem do jeziora.
Ale precyzyjny był pan Liebner.
- Skoro w ciągu minuty napełniało się 10-litrowe wiadro, to w ciągu doby do rowu, a dalej do jeziora trafiało około 15 tys. litrów nieczystości - dodał.
Marcin Nijak zapewnił, iż przepompownia będzie teraz monitorowana codziennie.
- Chcemy tu też zamontować urządzenie, które będzie nas natychmiast informować o awarii - dodał. - Już w niektórych miejscach sieci takie działają. Pozwalają nam natychmiast reagować, jak tylko dotrze do nas sygnał, że w konkretnym miejscu coś się dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?