Napastnik przestraszył się i uciekł w chwilę później na stację weszło dwóch młodych ludzi.
Wezwano policję. Przyjechała wraz z psem tropiącym. Ten szybko złapał ślad i doprowadził policjantów do stojącego nieopodal stacji samochodu osobowego. W nim zaś siedział sprawca.
W środku auta znaleziono nie tylko pistolet (pneumatyczny, czyli popularną "wiatrówkę"), ale również maczetę. Podczas przesłuchania okazało się, że to jego drugi napad. Poprzedniego dokonała pod koniec grudnia 2012 roku na stacji przy ul. Ku Słońcu w Szczecinie. Wówczas zrabował 2,7 tys. zł.
- Sprawca tłumaczył, że ma długi i potrzebne były mu pieniądze - mówi Anna Gembala z biura prasowego zachodniopomorskiej policji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?