W okupowanym przez Rosjan Berdiańsku na południu Ukrainy doszło do trzech eksplozji.
Według lokalnych mediów, zniszczona została podstacja elektryczna. W połowie miasta nie ma prądu. Na zdjęciach opublikowanych w Internecie widać kłęby dymu nad budynkami.
Agencja Ukrinform pisze, że mer okupowanego przez Rosjan Enerhodaru, Dmytro Orłow, ostrzegał w sobotę, iż Rosjanie przygotowują na niedzielę prowokacje w kontrolowanych miastach.