Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. 82-latek rozkręcał w domu rosyjskie niewybuchy. Doszło do tragedii

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wałentyn Rezniczenko apeluje: Nie dotykajcie materiałów wybuchowych, jakie pozostają po ostrzałach wroga
Wałentyn Rezniczenko apeluje: Nie dotykajcie materiałów wybuchowych, jakie pozostają po ostrzałach wroga Fot. Facebook/ Міністерство оборони України
– Prosiłem i proszę znowu. Nie dotykajcie materiałów wybuchowych, jakie pozostają po ostrzałach wroga – zaapelował szef władz obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko, informując o tragedii jaka rozegrała się w mieście Krzywy Róg.

Wałentyn Rezniczenko poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że emeryt z obwodu dniepropietrowskiego, na środkowym wschodzie Ukrainy, próbował samodzielnie rozkręcić rosyjskie pociski. Niestety, doszło do tragedii.

"82-letni mężczyzna zebrał siedem sztuk amunicji z pocisków kasetowych. Przyniósł je do domu i próbował je zdemontować. Nastąpiła eksplozja..." – napisał na Telegramie samorządowiec. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.

"Prosiłem i proszę znowu. Nie dotykajcie materiałów wybuchowych, jakie pozostają po ostrzałach wroga. Jeśli zobaczycie podejrzany przedmiot, zadzwońcie do ratowników albo na policję" – zaapelował Rezniczenko. Jak podkreślił, amunicja kasetowa jest zdradliwa i jeszcze przez pewien czas po ostrzale jest niebezpieczna i grozi wybuchem. "W naszym regionie z powodu takich pocisków zginęło 6 osób" – dodał.

Telegram

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojna na Ukrainie. 82-latek rozkręcał w domu rosyjskie niewybuchy. Doszło do tragedii - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński