Takie zarządzenie wydał prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. Wcześniej obowiązek dłuższego (przez 15 lat) przechowywania dokumentów próbowali wprowadzić radni. Zapisali go w statucie.
Uchwałę w tej sprawie uchylił jednak wojewoda zachodniopomorski. Uznał, że radni nie mają takich kompetencji, aby wpisywać okres przechowywania dokumentów do statutu miasta.
Zgodnie z prawem o rachunkowości dokumenty księgowe idą na przemiał po 5 latach. Prezydent miasta wydłużył jednak ten okres do 10 lat.
- Przez tyle przechowywane będą księgi rachunkowe zadań własnych urzędu, ale także zadań zleconych. Oprócz tego także dowody księgowe. W ten sposób zachowane będą też dokumenty z 1998 roku, które powinny ulec teraz zniszczeniu - mówi Janusz Żmurkiewicz, prezydent miasta.
Zmiana okresu przechowywania dokumentów to efekt kradzieży pieniędzy w miejskiej kasie. Na razie pod zarzutem kradzieży około 250 tys. zł siedzi w areszcie była już kasjerka Jolanta K. Jednak podczas długiej kontroli dokumentów finansowych okazało się, że pieniądze ginęły dużo wcześniej, bo od co najmniej pięciu lat.
W efekcie w kasie miasta brakuje już około 4 mln zł. Potwierdził to skarbnik miasta Stanisław Zdziech. Tymczasem niektórzy radni mówią z przekąsem mówią, że może się okazać, iż brakuje jeszcze więcej pieniędzy.
Sprawdzenie tego, co działo się w kasie później niż pięć lat temu może być trudne. Potrzebne byłyby do tego dokumenty księgowe sprzed 1998 roku. Nie wiadomo, sprzed jakiego okresu zachowały się one w urzędzie. Teoretycznie jednak może ich już dawno nie być.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?