Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda oddał samochód

ika, 14 grudnia 2005 r.
Nowy wojewoda (z prawej) zaraz po wejściu do gabinetu poprosił o zamontowanie komputera z dostępem do internetu.
Nowy wojewoda (z prawej) zaraz po wejściu do gabinetu poprosił o zamontowanie komputera z dostępem do internetu. Marcin Bielecki
- Nie wiedziałem, gdzie mam powiesić płaszcz - przyznał wczoraj Robert Krupowicz. - Dopiero potem odkryłem wieszak za szafą. Oby to była najtrudniejsza sytuacja w tym urzędzie.

Wczoraj, przed godziną 9 Robert Krupowicz zjawił się w urzędzie. Na schodach witał go rzecznik prasowy Jerzy Koralewski, który wskazał drogę do gabinetu. Tak rozpoczął się wczoraj pierwszy dzień urzędowania nowego wojewody zachodniopomorskiego.
Urzędnicy o nominacji wojewody dowiedzieli się z porannych gazet.

Nowy wojewoda po wejściu do gabinetu poprosił o zamontowanie komputera z dostępem do internetu. - A zaraz potem poprosił o czarną kawę bez cukru - dopowiada Jerzy Koralewski, jego rzecznik.

Z oficjalną wizytą do nowego wojewody wybrał się Zygmunt Meyer, marszałek województwa. Obaj panowie ustalili, że razem wybiorą się na spotkanie opłatkowe do prezydenta Mariana Jurczyka. - Chyba jakieś zaproszenie dostałem - zastanawia się Krupowicz. Jurczyk zapewne za Krupowiczem nie przepada. Nowy wojewoda był aktywnym członkiem komitetu, który organizował referendum w sprawie odwołania prezydenta.

Jedną z pierwszych decyzji nowego wojewody było przekazanie służbowej limuzyny na potrzeby urzędu. Wojewoda stwierdził, że do pracy i z powrotem jeździć będzie prywatnym samochodem.

Na schodach urzędu wojewódzkiego spotkaliśmy żonę nowego wojewody. - Nasze życie pewnie się teraz mocno zmieni - powiedziała "Głosowi" Monika Krupowicz. - Do tej pory pracowaliśmy zawsze razem. Teraz już tak nie będzie. Państwo Krupowiczowie prowadzili agencję reklamową.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński