Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Golla: My graliśmy, a Legia strzelała

Paweł Pązik
Wojciech Golla (z lewej) uważa, że Pogoń zmarnowała szansę na punkty.
Wojciech Golla (z lewej) uważa, że Pogoń zmarnowała szansę na punkty.
Rozmowa z Wojciechem Gollą, stoperem Pogoni Szczecin.

- Twoi koledzy z zespołu przechodząc tunelem, kiwali głowami z niedowierzaniem, powtarzając słowa "było tak blisko". Czego więc wam zabrakło, aby urwać choćby punkt mistrzom kraju?

- Przegrywaliśmy do przerwy i drugą połowę rozpoczęliśmy bardzo dobrze, utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy swoje sytuacje. To nas najbardziej boli, że my graliśmy w piłkę, a Legia nam strzelała bramki. To nas przybiło, później czerwona kartka dla Donalda, później było nam już bardzo ciężko pokusić o lepszy wynik.

- Chyba wspomniany Djousse może spodziewać się od was mocnych słów w szatni.

- Na boisku podejmuje się decyzje w ułamku sekundy i Donald taką podjął. Nie możemy mieć do niego pretensji.

- W przerwie trener Wdowczyk zachęcał was do zrywu już od początku drugiej połowy?

- Mówił, że mamy pograć piłką. W pierwszej połowie Legia bardzo dobrze się przesuwała i było nam ciężko, ale po przerwie my już mieliśmy inicjatywę. Rady trenera udało nam się wcielić w życie, ale właśnie wtedy dostaliśmy bramkę na 0:2.

- Nie za dużo było z waszej strony wysokich piłek na napastników? Mało który pojedynek został wygrany z przodu.

- Ciężko wygrać z rosłym stoperem piłkę w powietrzu. Z drugiej strony mieliśmy też problem z rozegraniem piłki po ziemi, stąd próby zagrań górą z naszej strony.

- Miałeś dużo pracy z ofensywnymi graczami Legii?

- Tak, było ciężko. Wiadomo, jest to mistrz kraju. Współpraca między ich zawodnikami z przodu była bardzo dobra. Jednak z naszej strony w obronie też nie wyglądało to najgorzej. Pierwszą bramkę dostaliśmy po stałym fragmencie gry, Legia do tego czasu nie miała klarownych sytuacji. Wszystko zmieniło się po wyrzuceniu Donalda z boiska.

- Atmosfera na trybunach była odczuwalna na boisku?

- Zdecydowanie, kibice jak zwykle spisali się znakomicie i bardzo im za to dziękujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński