Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Golla musi pracować na kolejne powołania

(mc)
– Jak by nie patrzeć, to już jest pierwsza reprezentacja. Atmosfera jest całkiem inna, wszystko jest, można powiedzieć, lepsze – twierdzi Wojciech Golla (z prawej).
– Jak by nie patrzeć, to już jest pierwsza reprezentacja. Atmosfera jest całkiem inna, wszystko jest, można powiedzieć, lepsze – twierdzi Wojciech Golla (z prawej). Andrzej Szkocki
- Na początku, gdy przylecieliśmy, to nikt nikogo nie znał, tylko z boiska. Z biegiem czasu wszystko się już poluzowało i było w porządku - twierdzi Wojciech Golla, stoper Pogoni Szczecin, o pobycie na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji Polski.

- Wróciłeś z pierwszego zgrupowania dorosłej reprezentacji Polski, które odbyło się w Abu Zabi. Co prawda, był to wyjazd tylko piłkarzy z polskich lig, ale na pewno robi to wrażenie. Jakie były twoje odczucia?

- Jak by nie patrzeć, to już jest pierwsza reprezentacja. Atmosfera jest całkiem inna, wszystko jest, można powiedzieć, lepsze. Na początku, gdy przylecieliśmy, to nikt nikogo nie znał, tylko z boiska. Z biegiem czasu wszystko się już poluzowało i było w porządku.

- Przelot? Pogoda w Zjednoczonych Emiratach Arabskich?

- Lecieliśmy siedem godzin, więc nie tak źle. Tam jest 25 stopni, a tu minus 5. Różnica jest więc dość spora (śmiech).

- Czyli mundial w Katarze powinien być zimą?

- Chyba tak. Latem to tam pod 40 stopni temperatura podchodzi.

- Porozmawiałeś sobie indywidualnie z selekcjonerem Adamem Nawałką?

- Raczej były to spotkania grupowe. Jednak udało mi się raz porozmawiać z trenerem, kiedy znalazła się chwila.

- Mówił, że zwrócił na ciebie uwagę w lidze?

- Tak. Tłumaczył mi też styl gry reprezentacji. To było w sumie najważniejsze przed spotkaniem z Mołdawią (1:0). Mówił też, że dalej muszę ciężko pracować, by udowodnić, że zasługuję na kolejne powołania.

- A co mówił po meczu?

- Tylko tyle, że było ok. W sumie nie było też zbyt wiele czasu, bo zaraz po kolacji wylatywałem do Berlina.

- Ja ci naliczyłem sporo wygranych główek, kilka wyprzedzeń rywala, ale i dwa spóźnienia za przeciwnikiem. Zgadzasz się z tym?

- Tak, tak. Nie mogę się nie zgodzić. Wiadomo, jest to dla nas okres przygotowawczy. To był mój pierwszy sparing w nowym roku i z piłką też trzeba się trochę oswoić. Faktycznie dwa razy się spóźniłem, ale poza tym myślę, że było dobrze.

- Teraz sparing z Błękitnymi i wyjazd z Pogonią na obóz do Turcji. Znowu temperatura podskoczy.

- Dokładnie. W Pobierowie jest zimno. Łatwo złapać kontuzje, jest ślisko, mięśnie nie są tak dobrze rozgrzane. Także wyjazd do Turcji wyjdzie nam tylko na dobre. Pojedziemy do ciepłego kraju, potrenujemy na naturalnej trawie i przygotujemy się dobrze do ligi.

- Jak podobają ci się nowi zawodnicy w drużynie?

- Zobaczymy, co pokaże obóz w Turcji. Tam będzie kilka sparingów z trudnymi rywalami, także przygotowanie pod względem taktyki. A tak poza tym, to mało mnie było ostatnio w klubie i ciężko mi oceniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński