Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Golla: Jestem niesamowicie naładowany

Rafał Kuliga
Wojciech Golla zadebiutował w ekstraklasie dopiero grając w Pogoni Szczecin.
Wojciech Golla zadebiutował w ekstraklasie dopiero grając w Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki
20-letni pomocnik Pogoni Wojciech Golla przeszedł do Szczecina z Lecha Poznań minionej zimy. Dla niego niedzielny mecz z "Kolejorzem" to wyjątkowy pojedynek, ponieważ w zespole ze stolicy Wielkopolski nigdy nie dostał prawdziwej szansy.

- Dla ciebie, jako byłego zawodnika z Poznania, jest to kolejny mecz ligowy? Czy jednak masz jakiś sentyment do dawnego klubu?
- Sentyment jest na pewno. Grałem tam prawie sześć lat, mam wiele wspomnień. Dużo się nauczyłem, mam kilku przyjaciół.

Czy w spotkaniu z Lechem szczególnie zależy ci na grze? W końcu masz coś do udowodnienia.
- Muszę przyznać, że jestem niesamowicie naładowany. Pozostało jeszcze kilka dni, ale czuję, jakby mecz był za chwilę. Chciałbym pokazać włodarzom Lecha, że stracili dobrego gracza, ale żeby tak się stało, trener Artur Skowronek musi dać mi szansę. A czy da, to już tylko jego decyzja. Mamy bardzo dobrych graczy w środku pola.

- Zapewne zostałeś mianowany ekspertem do akcji "Poznań".

- Ekspertem raczej nie, bo nim jest trener. Ale to prawda, wiem o tych piłkarzach trochę więcej, niż reszta drużyny. W środku tygodnia zaczęliśmy analizować przeciwnika, a jeśli moja wiedza się na coś przydała, to na pewno plus.

Całą rozmowę czytaj w piątkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" w dodatku "Głos Szczecina".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński