Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamali się do zajezdni i zrobili graffiti na tramwajach [zdjęcia]

Andrzej Kus
Zdjęcia dostaliśmy od Internauty. Całe szczęście tym razem wagony udało się ocalić. Pracownicy zajezdni czyścili je przez kilka godzin.
Zdjęcia dostaliśmy od Internauty. Całe szczęście tym razem wagony udało się ocalić. Pracownicy zajezdni czyścili je przez kilka godzin. Internauta
Wandale włamali się do zajezdni Pogodno w nocy, ze środy na czwartek. Na czterech wagonach zostawili szpetne napisy. - Gdy zostaną złapani, zapłacą za wszystkie zniszczenia z wielu lat. Wiemy, że takie mają na koncie - zapowiadają zarządcy zajezdni.

- Nocami w zajezdni Pogodno stoi mnóstwo zaparkowanych tramwajów, czekają na swoje kursy. Nasz obiekt zajmuje połacie terenu - mówi Grzegorz Stasiński, kierownik zajezdni. - Widać, że chuligani nie mają żadnych skrupułów. W nocy ze środy na czwartek, podejrzewamy, że około 4 jeden z nich wdarł się do nas. Wymalował cztery wagony, dwa bardzo mocno, dwa z nich były łatwiejsze do wyczyszczenia. Całe szczęście zauważyliśmy po kilku godzinach i udało się to wszystko zamazać.

Zarządzający zajezdnią przyznają, że z grafficiarzem mieli już do czynienia. Wielokrotnie jego podpisy powtarzały się na tramwajach, na szybach czy przystankach.

- Ten łobuz nie tylko maluje wagony, ale również wydrapuje w szybach swoją "ksywkę". Boję się, że dorwie się kiedyś do tramwajów niskopodłogowych i je poniszczy. Sprawa została już zgłoszona na policję - mówi Stasiński.

Policjanci z komendy wojewódzkiej przyznają, że zajmują się sprawą. Potrzebują jednak kilku dni na rozpoznanie i wdrożenie się w dochodzenie. W przyszłym tygodniu będą mogli powiedzieć więcej na temat chuligana. Nie jest wykluczone, że uda się go zatrzymać.

- Gdy to się stanie najprawdopodobniej pociągniemy go do odpowiedzialności za więcej aktów wandalizmu. Od dłuższego czasu pozwala sobie na niszczenie tramwajów i zostawia te same znaki. Będzie jak w Poznaniu. Podobny wandal musi zapłacić ponad 200 tysięcy złotych za zniszczenia z lat ubiegłych oraz za inne utrudnienia, na które została narażona komunikacja miejska - opowiada Grzegorz Stasiński.

Nad bezpieczeństwem na całym obiekcie czuwa ochrona. Są trzy punkty obserwacyjne, jednak wandale, jeśli się sprężą potrafią wejść przez działki. Brakuje monitoringu zewnętrznego.

- Przy modernizacji to się zmieni. Do czasu, gdy przyjadą nowe niskopodłogowe tramwaje zostanie to zrobione. Z tego co wiem przetarg na przebudowę ma zostać rozpisany już niedługo. Czekamy na to z ogromną niecierpliwością - podsumowuje kierownik Stasiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński